Czy całować dorosłe dziecko w usta?

Witam. Mam problem. Mam partnerkę w wieku 23 lat. Zauważyłem ze przy każdym spotkaniu z rodzicami na przywitanie całuje się z nimi w usta. Ja moim rodzicom mowie cześć i uważam że to wystarczy przy normalnym spotkaniu się raz na jakiś czas. Niestety gdy widzę jak daje sobie ona calusa z tata w usta jest mi zwyczajnie nie dobrze. Ja uważam że to oblesne, nie higieniczne i nienormalne. Zastanawiam się co wy o tym myślicie. Co innego z małymi dziećmi ale dorosła kobieta? Pomóżcie nie wiem co robić.

serio dziwne ;p choćby ze wzgeldu na bakterie hehe pogadaj z nią o tym.. Tk ją pewnie rodz nauczyli

Mam podobne odczucia, ale z pominięciem "niehigieniczne". Bo to bez znaczenia dla higieny, czy całujemy ojca, czy kochanka. Ale fakt, jakieś dziwne, niesmaczne.

Mówiłem jej o tym nie raz zawsze obiecuje ze juz nie będzie. Poprostu tłumaczy się ze tak sami zawsze inicjuja i nie zdąży się odwrócić. A wiem ze głupio by jej było pogadać z rodzicami. Jestem w kropce.

Nie patrz. :D Odwracaj wzrok i wyobrażaj sobie, że całują w policzek. ;) Bo co zrobisz, jak nic nie zrobisz?

Tak się nie da.

Z nią rozmawiałeś, jak ona powie rodzicom, to będzie im przykro, a nawet jak zechcą się zastosować, to odr****może wygrać. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

:o to niesmaczne. Zawsze uważałam że pocałunki (buziaki) w usta są zarezerwowane dla pary.

Mam doroslego syna jestem mama. Mieszkamy razem wiec na powitanie sie nie calujemy ale np przy skladaniu zyczen to w policzek nie zastanawialam sie nigdy nad ttm lecz dla mnie cos w rodzaju zamachu na jego przestrzen osobista. Policzek ok ale nawet gdy byl mlodszy nie rzucalam sie na usta choxby ze wzg na bakterie.. Policzek wystarczy wg mnie aprop kocham go bardzo zeby nie bylo ze wyrodna matka

pamiętam jak miałam może 10 lat dałam buzi mamie, niechcący, to ona powiedziała że takie buziaki są dla chłopaków :) jak wyżej to jakieś naruszenie przestrzeni, zbyt intymne jak dla mnie

ja sie nie całuje z rodzicami czasem z tata jak sie długo nie widzimy i w policzek lub przutulenie, w usta to nie jest dla mnie normalne

To prawie tak jak byś sie całował z jej tata:) dziwne, piętrze slysze

A skąd pochodzi twoja dziewczyna? Ja się z czymś takim na Śląsku spotkałam. Też mi było niedobrze jak zobaczyłam dorosła kobietę całująca w usta mamę i tatę.

Tzn oni się całują w jeden policzek, drugi i na końcu w usta.

Bleeeh, fuj, patola.

Ja się caluje w policzki z rodziną tylko przy skladaniu życzeń