od którego mies.ciąży wzięłyście zwolnienie i co było powodem?

ja coś czuję że prędko wezmę, bo jak lekarzowi powiem jaki hałas jest u mnie w pracy, jak mnie tam głowa boli i jak tam nam wynajdują milion nowych zadań za psie pieniądze to czuję że sam mi zwolnienie wypisze. mam pracę wyczerpującą fizycznie i psychicznie i wezme zwolnienie jak tylko wczesnie sie da!!!!! nie chce by stres odbijał sie na dziecku. A jak to było u Was? nie oceniajcie mnie od razu. wiaodmo ze gdybym miala spokojn iejsza prace to zostalabym tam az do konca albo prawie konca. ale w chwili obecnej uwazam ze to zly pomysl ://///

Panstwowy? Raczej nie da na halas;-) prywatny da nawet gdy w pracy nic nie robisz.. Takie zycie

Ale mowisz- wezme. Pytanie czy on da? Dobrze ktos napisal dr na nfz czy prywatny?

Obie ciąże pod koniec 6 miesiąca. Zwolnienie praktycznie z dnia na dzień, bo pojawiły się bardzo bolesne skurcze, skrócona i rozwarta szyjka. Chyba taka moja natura, bo powtorzyło sie to dwukrotnie. Pracuję w szkole specjalnej, ale tak się złożyło, że nie miałam w swoich klasach agresywnych dzieci i gdyby nie zdrowie to dłużej bym pracowała.

W 9 z powodu z bliżającego się porodu

3 mies, tylko dlatego, że pracodawca to świnia i wiedziałam, ze po macierzyńskim będę musiała szukać innej pracy. Czułam się świetnie, i całą ciąże poświęciłam na swoje przyjemności :)

Eee pierdzielicie. Ja dostalam od panstwowego tylko podalam mu charakter pracy, dzwiganie, praca zmianowa. Wzielam od 11 tygodnia.

Od potwierdzenia czyli 5 tyg nie lubie swojej pracy. Prywatny gin

Od 3 mies. zagrożona ciąża.

od 8 tc, plamilam, pozniej skracala mi sie szyjka. Plamilam juz w 6tyg, ale wtedy nie bralam wolnego, bo przez weekend przeszlo

Moja siostra poszła na zwolnienie dwa tygodnie przed porodem. Ma pracę biurową.

W obu ciazach miesiąc przed terminem, w pierwszej chciałam po prostu odpocząć po intensywnej pracy przez cala ciaze, a w drugiej przez okrotny bol spojenia lonowego i drętwienie nogi podczas siedzenia przed kompem. Dodam ze na pierwszym chorobowym dostawalam jakies 1/8 mojego normalnego wynagrodzenia, wiec na zwolnienie nie poszłam po to żeby leżeć, pachnieć i zeby kasa sama na mnie splywala.

Okolo 25tc.

Wcale nie wzielam :) Jedniego dnia bylam w pracy, a drugiego juz w szpitalu :D Pracuje za biurkiem przy kompie z klientami i niekonczaca sie kolejka :D Nic mi nie bylo, po terminie bieglam na autobus i na jednej nodze miedzy uczniami w scisku dojezdzałam do pracy :)

Pierwsza poronilam w 12tyg druga,pracowalam do 9mca trzecia,zwolnienie od 12tyg,praca w sklepie na zmiany,dzwiganie,wredna kierowniczka,do tego plamienia i zbyt maly zarodek do wieku ciazy,lekarz w przychodni panstwowej ale mi powiedzial,ze zus go ze zwolnien rozlicza i nie bedzie mi dawal caly czas ale dawal,do konca

Od testu ciążowego w 4 tygodniu. Byłam mocno przeziębiona, potem doszły plamienia i bóle brzucha.

6 miesiąc Powód niewydolnosc cieśniowo-szyjkowa Poród przedwczesny zagrażający, założony pessar

6 tydz wymioty, bol brzucha brak apetytu a potem stwierdzilam, ze po co mam tam isc?/jak i tak nie wracam??przyjemnisci basen zakupy... i terazw 2 jestem tez nie wracam:) za duzo stresu ludzi za 1400 sory

8tc ze wzgledu na krwiaka na macicy, 2 wczesniejsze poronienia i prace fizyczna po 12h

Od potwierdzenia ciąży u lekarza. Pracuję z ludźmi chorymi zakaźnie, po kilkanaście godzin i przy komputerze spędzam o wiele więcej czasu niż przepisy pozwalają kobiecie w ciąży, większość czasu w dodatku na stojąco. Nie miałam sił na taką pracę i po powrocie (zanim jeszcze odkryłam, że to przez ciążę) padałam od razu do łóżka, czasem nawet się nie kąpiąc. W mojej pracy nie ma stanowiska, na które można było mnie przenieść.

Autorko, bierz od razu, szkoda zdrowia!!!

W 4 miesiacu. Stres, praca na zmiany, dyzury w weekendy i swieta, do tego mobbing. Przynajmniej mialam czas na prawo jazdy, robilam do 8 msc.

W pierwszej w 4 miesiacu - problem z kręgosłupem. W drugiej - póki co 6 miesiac i pracuję. Planuje w 8.

24 tydzien zwzgl na charakter pracy. Jestem instruktorem karate.

Poszlam na zwolnienie w 8 mies. Wielki bol kregoslupa i brzuch juz dawal mi w kosc

Od 7miesiaca bo zaczelam mdlec i dostawalam krwotokow z nosa.A od 3 prosilam lekaza bo ciagle mialam zawroty glowy i robilo mi sie slabo, stwierdzil ze to fanaberie....Skonczylo sie na patologii ciazy.

A z czego tu się tłumaczyć? Skoro wg polskiego prawa zwolnienie się należy kobiecie od pierwszego dnia ciąży... Wole by moja kobieta odpoczywała w ciąży i cieszyła się przyszłym macierzyństwem niż jakaś zawistna baba próbowała się na niej wyżyć (bo faceci potrafią to zrozumieć, a kobiety są bardzo złośliwe i w sumie tego nie rozumiem).

Od 7 miesiąca . Gin mi sam zaproponował. Siedzenie przy biurku cały dzień jeszcze total upał w biurze 30 stopni zero klimy. Żadny ze mnie był już pracownik. I dobrze zrobiłam. Bo już miałam cukrzycę wiec dieta non stop żarcie trzeba było sobie organizować co 3 godziny z wagą i mierzenie cukru. Odliczanie czasu. Nie no bez sensu to by było. Ale w sumie jak bym nie miała wyjścia to bym dała radę . A tak to miałam czas się organac. Zrobić porządek w domu poruszać się trochę. Dużo spacerowalam żeby się wzmocnić przed porodem bo siedzenie przy biurku to nie jest najzdrowsze w ciąży. Pojechałam ze starszym synkiem na wakacje tylko we dwoje żeby spędzić trochę czasu razem przed ciężkimi dniami. Było bardzo to mi potrzebne. No i tak.....

A z czego tu się tłumaczyć? Skoro wg polskiego prawa zwolnienie się należy kobiecie od pierwszego dnia ciąży... Wole by moja kobieta odpoczywała w ciąży i cieszyła się przyszłym macierzyństwem niż jakaś zawistna baba próbowała się na niej wyżyć (bo faceci potrafią to zrozumieć, a kobiety są bardzo złośliwe i w sumie tego nie rozumiem). x Pokaż mi jakikolwiek przepis, który tak mówi. Bo, że 100 % płatne to są odpowiednie uregulowania. Ale to co piszesz to bzdury i tyle. Fakt, ze lekarze dają zwolnienie w ciąży bez problemu nie oznacza, ze się należy. Na chorobę, problemy w ciąży jak najbardziej. Ale nie ma czegoś takiego, ze na zdrową fizjologiczną ciążę należy się.

Od 8 miesiaca. W lipcu i sierpniu byly upaly po 36-8 stopni. Nie dalam rady w biurze bez klimatyzacji.