Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Runazzz

Chcę się do niego wrócić, chyba go kocham.

Polecane posty

Cześć dziewczyny i chłopaki. Historia związku? bo nie wiem czy tak to można nazwać jest krótkie 3 tygodnie, wiem śmieszne. Jaka miłość? Tylko żaden nie jest nim. Opowiem od początku, nasza pierwsza randka? odbyła się u niego w domu, tak wiem, wiem, ale miałam specyficzny okres w swoim życiu, pozwoliłam sobie na to choć nie zakładałam że się z nim prześpię, tego nie zrobiłam. Całowaliśmy się i takie tam, wstałam, następnego dnia on szedł do pracy, w godzinę się ogarnęliśmy, ja poszłam w swoją a on w swoją drogę. I tak się spotykaliśmy. U niego. wiem, mogło mu zależeć tylko na seksie. Tak po paru spotkaniach zrobiliśmy to, może z 3 razy( nie że pod rząd). w miedzyczasie wyznał mi miłość, wiedziałam że to mogą być słowa na wiatr, ale ja poczułam, że to nie blef, takie przeświadczenie. A pewnego dnia się przestał po chamsku odzywać, nic. Napisałam mu co o nim myślę, Po paru dniach, czy coś takiego napisał ze miał problemy i nie mógł!!! Dzwonił, ale ja nie zniżyłam się. Potem mu coś napisałam ze moze mi to wyjaśnic jak chce, ale nic. Też zmieniałam numer telefonu etc. Nie wiem może po prostu nie chciał ze mną już być i brakło mu odwagi, albo kochał się ze mną te kilka razy, zebym sobie nie pomysla ze chodzi mu o numerek, nie wiem !!! Minęło tyle czasu, zdążyłam rozpocząć już dwa jako takie związki, ale żaden nie jest nim, może być superprzystojniak, ale nikt do tej pory nie oddawał mi jego spojrzenia. Nie wiem czy ja go kochałam, kocham dalej ?? Był moment, w którym nie mogłam się pozbierać, teraz jest nawet ok, ale ta sprawa i on nie dają mi spokoju. Mówicie co chcecie, pomimo jego wielu wad, przy nim czułam się dobrze, nie podtrzebowałam nie wiadomo czego, nie musiałam się nawet całować, wystarczyło że był.. Dlaczego tu pisze o tym? Bo tak mnie korci żeby do niego napisać, po prostu, z żalem, czy bez żalu, ale żeby napisać... Czy wypada mi ?? Dodam że dzieli nas duża róznica wieku, ja mam 22, on 29 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to 7 lat różnicy, a jednak przepaść. jesteś jeszcze dziewczyną, nie kobietą, skoro jesteś tak uczuciowa nie powinnaś się spotykać na seks, bo będziesz się obwiniać i cierpieć. w Twoim wieku może też taka byłam. Za parę lat przestanie Ci zależeć. Szukaj bogatego, nie oddawaj się łatwo. To dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że ja usycham, może jest szansa na związek? Chciał żebym zamieszkała z nim, mógł być to haczyk, ale też prawda to mogła byc... a jak się zakochał? to moze nie tylko seks??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×