Delikatnie na leniwy poranek

Poprosze o wspomnienie delikatnie zabarwionej erotyką sytuacji w domu/ rodzinie/ pracy/ podróży/ .... X W poprzedni piatek stara paczka znajomych impezowalismy na dobre, drinki i dobra muza klubowa. Zona kumpla w tancu mocniej przycisnela sie do mnie, gdy poczula moja erekcje. Bylo duzo par, wolne tance. Tez mocniej przywarlem do niej, naciskalem wzwodem jej kobiecosc, gdy ona bardzo dyskretnie krecila biodrami delikatne kregi na moim twardym penisie. Dwa trzy tance. Nic dalej wiecej nie bylo. I trwa to od prawie 30 lat, od liceum. Raz, dwa razy do roku przy roznych okazjach wspolnych imprez "przypadkowo" masujemy sie przez chwile, dotykamy, w tancu, w kuchni, w lazience itd. Kilka razy wkladalismy sobie na chwile dlonie w majtki, pod stanik, na chwile. Jest w tym erotyczna czulosc, bez finalu. Ale przyznam, ze podnieca mnie to jak niejedno posuwanie na maksa. Oczywiscie po kazdym takim razie koncze samotnie "na recznym" w toalecie. x Pozdrawiam

Akademik z boksami ze wspólną łazienką, zerkamy na siebie, jest sporo okazji, niektóre laski celowo paradują topless, chlopaki tez "za pozno wciagaja majtasy", taka wymiana ;-)

Podglądam czasami poranne ubieranie się studentek na stancji. Duza odległość ale lornetka i widać. Pierwsze tygodnie od września krempowały się trochę ale ostatnio poluzowały. Wieczorem często zasłaniają okno ale rano zawsze szybko odsłaniają i paradują jak na dloni. Moja poranna erekcja szybko kończy się finałem.

Wczoraj graliśmy w karty w akademiku, kumpela często wstawała i pochylając się nisko przez stół do koleżanki pocierała się piersią o moja dłoń, erotyczny efekt "niechcący" ;-) dotyku miękkiej zwisającej piersi..., wyobrażałem sobie jakie ma sutki, cipke, wyobraźnia ruszyła :-), fajne.