nie ciesze sie szczesciem innych

To okropne wiem....mozecie mi za to dokopac ....... Zazwyczaj chodzi o pieniedze , mam kolezanke z 2 dzieci ktorej od pewnego czasu sie powodzi , nawet lepiej niz mi . Bylysmy kolezankami dobrymi do poki jej byla potrzebna pomoc teraz ma mnie gdzies..... Zycze jej zeby ja zwolnili a wtedy i ja sie odwroce . Wstydze sie tego , wstydze sie ze tak mysle i czuje ale zlosc jest silniejsza. Zamiast cieszyc sie z tego co mam ehh :(

pierwsze słysze, żeby ludzie cieszyli sie cudzym szczęściem. to nie tak działa. jak sie cieszysz tzn, że ty czujesz szczęście. każdy kto mówi, że sie cieszy cudzym szczęściem nie wie co mówi

Tzn ze mam sie cieszyc ze przynajmniej jestem szczera.... Ale po co zyczyc komus zle ? Przeciez to wraca ....a jednak moja druga silniejsza strona tak czuje .....skoro ktos inny ywaza sie nagle za lepszego bo sytuacja materialna sie mu poprawila to dleczego nie zyczyc mu zeby otworzyl oczy ? Ze tak to nie dziala ?

Strach sie bac