Mój facet nie chce się ze mną kochać

A czy on się może bać tego że nie dojdę???? kiedyś było parę takich sytuacji ze on skończył za szybko i ja byłam trochę o to zła... rozmawiałam z nim o tym i może teraz się stresuje tego?

gość trele dziś puszczasz się zamiast faceta wspierać chodzić na spacery to tobie chce się tylko dupczyć

Skoro tak zareagowałaś to może coś w tym jest

Nie kocha cię jestem facetem i mam tak samo . . .

Puszcza się? P****ayo? Przecież uprawia seks tylko z nim :D

Nie robię tego z pierwszym lepszym tylko z moim facetem z którym mieszkam. Chodzimy na randki szanujemy się i wspieramy wzajemnie, na dzień dobry wyznajemy sobie miłość naprawdę gdyby nie ten problem to miałabym ideala obok siebie

Skoro jej nie kochasz to dlaczego ciągniesz swój związek?

Dzieci , kredyt itp . . .

Jeśli mnie nie kocha to czemu chciał i nadal chce ze mną mieszkać? To on wynajął mieszkanie, jak mieszkał z mamą to miał jedzenie pod nosem, wszystko robiła za niego także wiódł u rodziców wygodne życie.. Teraz wolny czas poświęca na domowe obowiązki oczywiście dzielimy się ale nigdy nie narzekał że źle mu ze mną...

Nie robisz tego z pierwszym facetem... Jesteś szmata najgorszego sortu!

Ja też wszystko w domu robię i nie narzekam sprzątam piorę prasuje zajmuje się dziećmi nie narzekam . . .

To w jakim celu to wszystko? Nie mamy ślubu, Dzieci, kredytu...

92 mnie naprawdę nie obchodzi co sądzi jakiś Noł lajf internetowy, temat jest o czymś innym. Chciałam tylko poradzić się ludzi by poprawić sytuację w moim związku,nie potrzebuje oceny mojej osoby :)

witam autorko, jestem w stanie ci pomóc, chociaż jestem prawiczkiem to naprawdę mam bujne życie seksualne i z niejednego pieca chleb jadłem. Możesz przyjść do mojego łóżka a ja cię przelecę. Reflektuje pani ?

Nie dzięki

No i dziś drugi tydzień bez miłości :( Dziś rano się calowalismy, czułam jak mu stoi sprzęt ale on nic........... Złapał mnie za tylek i to wszystko, ja też nie prowokowalam mimo że chciałam

facet musi mieć kłopot ,skoro unika kontaktów,być moze jakieś problemy wpływają na jego potencję i obawia się,,,śmieszności,,, choć uważam,że to normalne ,i nie stanowi problemu,ale mężczyźni mają inną "psychikę"

Hehe. Nastepny up********y w pracy za biurkiem. Nie bede go ocenial bo nie o to chodzi. Smieszy mnie to bardzo ze zmeczony wraca z pracy za biurkiem po 9 godzinach, no jebne zaraz. Pewnie za duzo wolnego czasu w robocie i d**e sobie znalazł i pisze z nią namietnie i wzdychają do siebie. Nie wiem jak inni mają, ale ja pracuje fizycznie czesto po 12 godzin i zawsze mam ochote, nawet codziennie. Jeszcze chwile czasu znajde zeby na kafe zaglądnac. Pozdro. Miłego weekendu.

Up