Czemu faceci to tchórze i odchodzą bez wyjaśnienia?

Najpierw wielkie zauroczenie. Potem kilka spotkań i koniec znajomości bez słowa wyjaśnienia. Czy naprawdę tak trudno napisać - co nie pasuje? Miałam ostatnio 3 takie przypadki, faceci z portalu randkowego. Z jednym sie spotykałam miesiąc i było cudownie, ale pomału sie odsuwał nagle się odsunął i zamilkł całkowicie. Z drugim 3 randki i cisza. Z trzecim 2 randki i cisza. Dodam że nie było sexu więc nie chodziło o zaliczenie. Podobaliśmy się sobie i cała reszta też pasowała, to widać po facecie. Dodam, że za każdym razem rozmawialismy o tym aby w razie czego szczerze powiedzieć co nie pasuje a nie znikać bez słowa a jednak tak zrobili jakby specjalnie. Co jest z wami panowie ?

Wlasnie liczyli na jedno, nie bylo tego ulotnili sie :P

Bo liczy się tylko jedno. Nie ma seksu nie ma związku. A tak w ogóle jak ktoś szuka związku w internecie to szkoda gadać...

Nie było sexu bo to były 2, 3 randki. Z tym z którym sie spotykałam najdłużej nie było gdzie uprawiać sexu bo oboje nie mieszkamy sami, ale ja bywałam sama i go zapraszałam nigdy nie miał czasu

Gość z 12.13 - gdyby był sex na 2 randce to dobrze by wróżyło dla związku ? Nie sądzę. Były pocałunki a z tym ostanim umawiałam sie na następną randke do niego - więc mógł liczyć na sex i zrezygnował przed sexem ! To nienormalne

wyczuli, że z tobą nie będzie szybkiego seksu i zwinęli manatki

po co sie umawiałaś na randkę do niego? może to był test, czy nie za szybko pójdziesz do wyra. i go nie zdałaś.

Kobiety przez swoje puszczalstwo rozpuscily mezczyzn przez co nikt nie chce byc frajerem ktory musi sie wiazac by miec seks a inni nie musieli z ta sama kobieta

O jakim ty zauroczeniu piszesz po 2-3 spotkaniach? No chyba że ty byłaś tą stroną zauroczoną, to sama jesteś sobie winna, bo najwidoczniej lecisz tylko na wygląd i przez to dostajesz po d***e. Zrozum, że facet to nie baba, on żeby poczuć coś więcej potrzebuje czasu, a skoro po 2-3 spotkaniach rezygnowali ze znajomości, to chyba jasne że nie byłaś w ich typie.

12.53 tak też mi przyszło do głowy. Ale on już na pierwszej randce mówił, że chce sie spotykać, potem że już byc ze mną trochę to podejrzane ale zdarza się. Nie mamy po 20-30 lat, więc sam mówił po co czekać. wg mnie czy bym poszła na 3 czy 5 - to jakie ma znaczenie jak ludzie szukają tego samego i sie sobie podobają. Pisaliśmy po 2 randce o sexie i mamy identyczne upodobania w zyciu też tego samego szukamy i ... zrezygnować z takiego związku ? Dziwadło jakieś... najgorsze że bez słowa, mógł napisać, żę jestem za szybka czy za wolna czy cokolwiek

Faceci z portali randkowych tak samo jak kobiety to idioci. Nikt normalny nie szuka partnera/partnerki w takim miejscu, tam przesiadują sami nieudacznicy (obu płci) lub ludzie którzy chcą się tylko zabawić.

Czasem iskrzy między ludźmi od początku ale facet z mentalnością troglodyty tego nie zrozumie. jakim cudem twoim zdaniem niektórzy faceci po 2-3 randkach zaczynają się już zakochiwać? znasz coś takiego jak zauroczenie od pierwszego wejrzenia, a jeśli jest później podparte odpowiednim porozumieniem, to w końcu przekształca się to w zakochanie oczywiście faceci z którymi się spotykała autorka nie musieli czuć tego co ona ale mogliby

Napisałam chyba, że to on mówił o spotykaniu sie i o związku po 1 randce a nie ja. Ja go stopowałam a on taki szybki był. Miałam taki przypadek, z byłym męzem miałam taka szybkość, lubię konkretnych facetów

Gość z 12.57 - dokładnie - mój mąż tak miał. Zakochał sie od pierwszego wejrzenia a po miesiącu sie oświadczył. Sa takie osoby i dlatego brnęłam w to szaleństwo, z pewną dozą nieufności.

Zapamiętaj sobie siostro jedną zasadę na całe życie. NIE SŁUCHAJ tego co mówią faceci. Patrz co robią. Oszczędzisz sobie wielu rozczarowań. Normalny, zakochany facet nie powiedziałby, że chce być z jakąś kobietą tak od razu. Po pierwsze jeśli to zrobił po 2 randce, to może to wyglądać na to, że jest albo desperatem, albo szuka kogoś do łóżka na szybkiego. Po drugie, normalny facet bałby się SPŁOSZYĆ kobietę, która wpadła mu w oko. Po trzecie, zakochanego faceta poznasz po czynach, nie słowach. Dam ci przykład. Znam takiego, o któym wiem, że mu wpadłam w oko, ale on nie mówi mi 'jesteś taka piękna'. Stara się o mnie, żebym była zawsze zadowolona, robi za rycerza, olał kolegów i rozmawia głównie ze mną, oboje wiemy, co tu jest na rzeczy, ale tu nie chodzi o słowa. Jedynie z czym się zdradza, to jak kumple coś powiedzą o mnie i o nim - rumieniec wypełza na jego twarz, a to nie jest wstydliwy typ.. ;)

to ty uwazalas, ze bylo cudnie widocznie oni tak nie uwazali:D

tutaj masz wyjasnienie http://utn.pl/yaTtc pozdrawiam, Aga :)

jakim cudem twoim zdaniem niektórzy faceci po 2-3 randkach zaczynają się już zakochiwać x Chyba sobie kpisz, facet co najwyżej może być kobietą zafascynowany, a raczej nie kobietą ale jej urodą, to żadne zakochanie, to zwykła chcica i chęć zaliczenia kobiety. Faceci to nie kobiety, my nie wybiegamy w przyszłość tak szybko jak wy, umawiając się z kobietą nie myślimy o rodzinie, ślubie, dzieciach... wy kobiety natomiast od razu wyobrażacie sobie szczęśliwe życie z tym facetem po sam grób :) Facet nie ulega emocjom w takim stopniu jak kobieta, a jeśli ulega to tylko i wyłącznie pożądaniu, a to nie ma nic wspólnego z uczuciem, a tym bardziej chęcią tworzenia związku.

Nie zgadzam się, że ludzie z portali to nieudacznicy - nie wszyscy. Ja np. nie mam gdzie poznać kogoś p kobieta nie wyjdzie na ulicę z plakietką na plecach "Jestem wolna szukam faceta do związku"

O tym że facet oświadcza się po miesiącu, to są odosobnione przypadki. Nie możesz zakładać, że facet, który ci to powie na 2 spotkaniu, będzie mówił to szczerze.

Mylisz się i to bardzo. urodą owszem, będzie zafascynowany, i dlatego do tych randek dojdzie - nie oszukukmy się, ale charakter po 2-3 randkach już zaczynamy powoli widzieć.. i powoli, powoli, możemy zacząć się zauraczać. Proponuję poznać więcej facetów :D. i przestać wierzyć w stereotypy, że to tylko kobiety są emocjonalne i że niby po 1 randce ślub planują, bo to też bzdura w wielu przypadkach

Dokłądnie - dlatego dziwne, że ten ostatni pisał o wspólnym mieszkaniu itp. Pytał o takie rzeczy, tylko po co ? Skoro nawet zaliczyć nie chciał. Po co sciemniać

Ja trafiałam na takich szybkich nie raz. Jeden po kilku dniach opowiadał dookoła że sie zakochał i faktycznie tak sie zakochał, że nie mogłam sie od niego odczepić przez długi czas - byliśmy w sumie 3 lata z czego rok to była moja walka o wolność. Mój konkubent kiedyś też - po tygodniu już powiedział że chce być ze ,mną i mieszkaliśmy razem 4 lata. Tak więc - zdarzają sie faceci bardzo zdecydowani.

tutaj masz wyjasnienie http://utn.pl/yaTtc pozdrawiam, Aga :)

gość dziś Kobieta nigdy nie umówi się z obcym facetem jeśli nie będzie brała go pod uwagę jako potencjalnego partnera. Facet natomiast jest w stanie się z taką kobietą umówić tylko po to aby się zakumplować, pójść na piwo, kawę, ogólnie miło spędzić czas. Po 2-3 randkach to ty g****o wiesz o drugim człowieku, wiesz tylko tyle ile ta osoba sama ci o sobie opowie, cały ten etap zapoznawczy to jedna wielka ściema, zwykła gra, taniec godowy... ludzie kłamią i udają kogoś innego, aby zrobić wrażenie na drugiej osobie i to wszystko. Dopiero po czasie okazuje się czy dwoje ludzi do siebie pasuje, czy mają o czym rozmawiać, itd... Dalej wierz w zakochanie od pierwszego wejrzenia, a nadal będziesz sama.

Może był desperatem

Tak więc - zdarzają sie faceci bardzo zdecydowani x Nie zdecydowani, tylko desperaci którzy szybko chcą usidlić drugą osobę ze strachu, że ją stracą i druga taka szanasa może im się nie zdarzyć :) O czym sama powinnaś wiedzieć, bo oba te związki które podałaś za przykład jakoś nie wypaliły.

Oj, uwierz mi, ja jestem taką osobą. Lubię facetów, mam paru kolegów i wiesz co? Chętnie kontynuowałabym znajomość na stopie choćby koleżeńskiej z takim jednym... no ale faceci nie chcą mieć koleżanek. To właśnie faceci potrafią, nawet jeśli mają wspólny język z dziewczyną, olać ją, jeśli ona nie chce z nimi być. Jasne że po 2-3 randkach g****o wiemy o drugim człowieku. I ja nie wierzę w ZAKOCHANIE od pierwszego wejrzenia. Tylko w silne zauroczenie, a to, czy ono się okaże słusznie, możesz zweryfikować faktycznie po czasie. Ale ono jest takim czynnikiem popychającym do tego, by kogoś poznac.

-http://f.kafeteria.pl/temat/f4/czy-to-mozliwe-ze-zalezalo-mu-tylko-na-seksie-p_6410661 doradźcie tutaj :)

- swoją drogą to my tutaj piszemy o RANDKACH, a wiec spotkaniach, kiedy obie strony biorą się pod uwagę jako potencjalni partnerzy. Ilu twoich kolegów zaprasza gdzieś dziewczynę, którą słabo zna, tylko po to, by napisać się z nią piwa? Nie liczę koleżanek ze studiów ;)