Stosunek mężczyzn 45% do kobiet 60% daje naturalne prawo w obsadzie tych drugich

tzn. w dowolnym wyborze, jednakowoż przecząc, jakoby to ta 'ona' miała decydować. W myśl demokratycznej większości różnej niż 50/50 mężczyźni dzierżą niepodzielnie prawo wyboru. Tak więc naturalną treścią tego rozumowania, zdrada jest wypadkową z którą wszystkie razem kobiety mogą nie godzić się, jednak żadna nie ma prawa w myśl większości tego kwestionować :)

Ty swoje a my swoje ;)

45 % +60 % =105 % Ciekawa ta matematyka....to dodatkowe 5% :) Kobiet jest trochę ponad 51 % biorąc pod uwagę wszystkie grupy wiekowe. Wiadomo jednak, że kobiety żyją sporo dłużej od mężczyzn, wiec w interesującej Cię grupie wiekowej może spotkać Cię niemiła niespodzianka.

jako że kobiety żyją dłużej to masz jakieś 30% starych bab nie nadających się do seksu i rodzenia dzieci, a tych nikt nie chce

zarezerwowałem te 5% dla dzieci :) wszak takim rachunkiem było sprawiedliwe. Jednakże sprawiedliwą demokracją a więc głosem większości zwykłej, bo trudno kwalifikować uprawnionych ze względu na płeć :D, jest 50 i 1%, tak więc z szacunku i przy jednoczesnym braku szacunku dla tych, które się nie załapały a chciałyby, naturalną koleją rzeczy jest szukanie nowych opcji z uwzględnieniem zastałych par, pokojowo, a nie ujadliwie. A każda forma przejawu agresji jest gwałtem na poczuciu demokratycznej wspólnoty dominujących w sferze wyboru mężczyzn i pozbawionych w poczuciu tego rozumowania opcji kobiet :)