ok, nie chce mi się dalej ukrywac interesują mnie zwierzaki, dzieci mam w d

taka prawda ludzie chcą, by każdy tylko o dobro dzieci dbal, a ja nie chcę uch mieć i energię emocjonalną skierować gdzie indziej raczej niz pozwolic ją zawłaszczyć całą dzieciom ludzi jest duzo, skutki nizu demograficznego są demonizowane zwierzeta maja psychikę taką samą jak my, testów na naczelnych już zakazano, delfinom przyznano status osoby zatracamy dystans między nami a światem zwierzat is lusznie, bo to najbardziej dyskryminowana grupa istot na ziemi,a ich krzywda od ludzi jest niezmierzona i dla mnie nieporównywalna z NICZYM. nie ejstem w stanie, p[rzykro mi, martwić sie o to jak czuje się jakieś dziecko, którego matka robila na sobie prenatalna operację na nim, tym smym sztucznie walcząc o życie, ktore sama natura by wyeliminowala i nie prównujcie mnie to z leczeniem chorób, bo jak jesteś i żyjesz i chorujesz, to masz prawo walczy o siebie, ale walka o urodzenie kogos, kto na świat się nie pcha to forma gwałtu większośc ludzi doświadcza zbiorowej histerii w temacie dzieci, zbyt niewielu interesuje się zwierzetami wiem, że dla wielu z zwas to niedpuszczalny punkt widzenia, ale to podpowiada mi serce i umysl , mam dosc ukrywania tego zwierz,eta moją religią, odpiertolci się ode mnie i idźcie do swoich kościołów, mnie zostawice w spokoju

Nie wydziwiaj. Ja nie mam w doopie dzieci. Nie ich wina że się musiały się urodzić w takiej a takiej rodzinie. Nie patrz krzywo i nie obwiniaj matki za dzieci które bez medycznej pomocy umarły świercią naturalną bo tutaj możesz winić lekarzy którzy częściej dają nadzieję wyleczenia na swoją profecjonalną korzyść, nie mającą nic wspólnego z życiem dziecka. Dla takich specjalistów liczy się dodatkowe piórko w kapeluszu a nie skutki w jaki to piórko zdobyli. Do zwierząt mam takie same usposobienie jak Ty tyle że nie wkładam wszystkich do tego samego wora. To tak jakbyś była sędzią i wszystkich skazywała na śmierć obojętnie na przewinienie.

ok, dzieki...pewnie racja, jestem wybuchowa, nie należy wrzucac do jednego wora, spoko;-)

Nie dziękuj :-) Masz prawo do emocji jak każdy inny. Ja też nie raz mam ochotę wymordować cały świat ale tylko na moment ;-) Wyluzuj. Swiata nie naprawisz. Nie da się. Rób tyle ile możesz zgodnie z własnym sumieniem tym, któram jesteś w stanie pomóc. Ja np udzielam się w schronisku dla zwierząt bo dla nich nie ma pomocy tak jak dla ludzi, ale jak widzę że jakiś człowiek człowiek potrzebuje pomocy to nie odmówię bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo jaki życiorys dana osoba ma. Znamm faceta który stracił pracę ale był takim....kapciem. Zona wywaliła go z mieszkania więcpodzedł mieszkać pod most. Nie wiedział gdzie i dokąd ma pójść bo żona zrobiła z niego chama, pedofila i nieudacznika. Wstydził się za żonę i był za słaby aby się bronić więc widzisz? Nie każdy jest silny i nie każdy jest z marginesu.

racja, ja zkolei na głód jestem wrażliwa, bezdomnym pomogę przed świętami to takie dziwne, że niektórzy nie mają co jesc, a inni jak ja potrafią się obżerać