Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż już mnie chyba nie kocha

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Muszę się wyżalić :(. W moim małżeństwie jest coraz gorzej. Mąż mnie nie przytula, całuje tylko przed seksem a i to na odwal się. Nie mówi mi już nic miłego. Kiedy chcę mu zwrócić uwagę na coś, to już od razu krzyczy: skończ, nie mądruj się z wyrazem boleści na twarzy. Jego najukochańszym towarzyszem jest gra komputerowa, ja jestem tylko od zrobienia obiadu. Kiedy budzę go do pracy, jest bardzo agresywny :( Jesteśmy razem 7 lat, rok po ślubie, półroczne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tulę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, szukam pocieszenia, bo nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To go nie budź. Przestań łasić się do pana, zajmij się sobą i dzieckiem. Warcz, walcz o każdą piędź ziemi, nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrozumiałe, że się tak czujesz :( Kiedy się zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że od kiedy zaszłam w ciążę. Dziewczyny, jestem na skraju załamania nerwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK SIĘ KOŃCZĄ MAŁŻEŃSTWA Z WPADEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszłam w ciążę po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ty go budzisz skoro drze ryja na ciebie? Nie ma debil budzika? Dzieckiem pewnie też się nie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budzę go, bo ma problemy ze wstwaniem, chcę mu pomóc, a zaczyna mu odwalać. Dzieckiem się rzadko zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes rok po slubie i masz polroczne.dziecko to.nie moglas zajsc po slubie. 2 posty dodalas i juz mylisz sie w zeznaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobną sytuację, często płaczę, jest może odrobinę lepiej, bo przestałam się wysilać, lepiej z tym że mąż nie drze się na mnie, ale brakuje mi czułości, adorowania, powiedzenia że ładnie wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uściślę: Ślub brałam w sierpniu 2014, dziecko urodzilo się w czerwcu 2015. Już? Rozwiałam twoje wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak gimbazy zakładają prowokacje nie potrafią dodać 9+6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, ten brak czułości, boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciał tego dziecka? Pytałaś dlaczego tak się zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co, metryke slubu i urodzenia dziecka ma dziewczyna tu wstawic zebys byla zadowolona? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak masz c****jowego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:01 Mówił, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań latać koło niego i obchodzić się z nim jak z jajkiem. Nie budź oszołoma, zaśpi ze dwa razy do roboty to problemy z budzeniem miną jak ręką odjął, zobaczysz. Nie gotuj bucowi, nie pierz jego gatek itp. Ty się starasz, jesteś wobec niego miła i co dostajesz w zamian? Darcie ryja i jego ciągłą "nieobecność", bo pan szanowny musi sobie pograć na kompie. Nie pomoaga, nic nie robi i jeszcze mu w doopie źle? Sam będzie sobie musiał zrobić wszystko wokół siebie, to nie będzie miał czasu na wydzieranie się na ciebie. Jak ty w ogóle możesz z nim sypiać. W łóżku pewnie też musi być wszystko tak jak on chce i założę się, że nie obchodzi go czy miewasz orgazmy. Nie bądź zła, ze tak piszę ale takie odnoszę wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co go budzisz do pracy?? Jak się spóźni to następnym razem ci podziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak myślisz dlaczego tak się zmienił? Mówił coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mój mąż powiedział, ze zwraca mi uwagę w 10 % na to co robię żle lub bezmyślnie, na co mój dorosły syn powiedział, że z tego wynika że mama jest chodzącą niedoskonałością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go. Ja tak zrobilam mam go gdzies niech sobie robi co chce. Samo mi przeszlo... U mnie tez w kolko tel i gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm musicie oboje zadbac o wasze malzenstwo bo wyglada na to ze powoli zaczyna się sypać, o ile nie jest już w totalnej rozsypce. Po pierwsze musisz sprawdzić czy maz nie ma kogos na boku - najszybciej sprawdzisz poprzez komputer, wystarczy jakiś program szpiegujący. Niestety to często tak jest ze kryzys przychodzi gdy pojawia się dziecko. Zycie to nie bajka. druga sprawa, koniecznie jakiś wypad tylko we dwoje , może weekend w gorach, aby rozbudzić dawna namietnosc, i przypomnieć sobie jak to jest bez dziecka. Trzecia sprawa szczera romowa. Czego od siebie oczekujemy. Niech kazde powie co mu nie pasuje w waszym obecnym związku. Spokojnie, bez nerwow. Jesi nie potraficie się dogadać to polecam psychologa. generalnie tak jak teraz być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie gdy urodziło się dziecko. Mąż był chłodny, niedostępny, nie pomagał, odpyskiwał, buczał na mnie. Sprawdziłam w kompie, romansował sobie z rożnymi d****i. Taka zabawa, odskocznia od monotonii życia. Podczas wizyt u psychologa wyznał ze czul się odrzucony bo ja koncertowałam się tylko na dziecku i był przytłoczony cala sytuacja związana z pojawieniem się w domu dziecka. Nie wiem czy do siebie jeszcze wrócimy, choć obecnie mąż staje na rzęsach żeby odbudować nasze małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiem że boli ten brak czułości, ja jestem ju 11 lat po ślubie, pamiętam jak to było kiedyś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuję wam za wszystkie odpowiedzi. Twierdzi, że on jest taki sam jak wcześniej, ale wszyscy zauważyli, że jest inny. Kompa i tel sprawdziłam, nic. Chyba, że się dobrze maskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy są faceci...im kobiety powszednieją. Doświadczyłam tego z gościem, którego uważałam za przyjaciela. Kumpela porównała to - myślę, że słusznie - do starych kapci. Są zawsze, są dobre, wygodne, ale nie trzeba o nie dbać - sa to są, kopnie się, zgubi się po drodze i ok. To buciki wyjściowe się poleruje, aby ładnie wyglądać na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×