Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kalpa_Taru

Spadłam z drzewa.

Polecane posty

To był bolesny upadek... Stałam na samym szczycie na jednej nodze z drugą nogą podwiniętą do kolana. Układ nóg przypominał wisielca z dużych arkan, tylko, że ja nie wisiałam, a stałam. To drzewo nazywało się Yggdrasil. Im wyżej się stało, tym boleśniejszy upadek. & Rozpadłam się na tysiąc kawałków. Teraz siedzę i próbuję siebie posklejać. Od nowa wspinam się na drzewo...Tym razem, jak stanę na szczycie nie pozwolę ponownie z niego spaść. Wszyscy spadliśmy z drzewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasi przodkowie zeszli drzewa. ja osobiście wiele wiele razy wlazłem i zlazłem, raz spadłem. nie będę stał na jednej nodze wolę na dwóch. nie oczyszczę Gangesu, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podoba mi się właśnie jestem na etapie składania się, mam nadzieję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrek a czemu lubisz wołać? gość dziś Obyśmy się wszyscy posklejali do jednej kupy, szkoda by było, gdyby zabrakło jednego fragmentu puzzla. Wszystko musi być złożone i odpowiednio ułożone. Powodzenia w sklejaniu Ci życzę, sobie też i pozostałym również ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×