Na TVN Style o szczepionce p. rakowi szyjki macicy

Zaczął się właśnie dokument o skutkach ubocznych tej szczepionki...

Ogólnie tematy szczepień są ciekawe. Jak wiadomo każdy lek czy szczepionka może mieć jakieś skutki uboczne. Tylko trzeba rozważyć % korzyści do ewentualnych anomaliów. Nie na darmo studenci medycyny z krajów wysoko rozwiniętych przyjeżdżają do Europy wschodniej poznawać przypadki takich chorób .

Właśnie trzeba rozważyć ile jest korzyści z takiej szczepionki a ile wad, jeśli po przyjęciu tej szczepionki mam 80 procent szans , ze nie zachoruje na raka a 1 czy 2 procent szans ryzyka powikłań po niej to mój wybór jest oczywisty- szczepie się

ale te powikłania sa bardzo poważne, te młode dziewczyny nie mogą sie uczyć, nie pracują, są na rentach, są wyłączone z normalnego życia,, kilka razy w roku lądują w szpitalu

Ja tak szczerze to nie oglądam jakiś pojedyńczych programów w kwestiach medycznych, bo nie wiadomo na czyje zlecenie zostały one stworzone. Tym bardziej przy obecnych coraz modniejszych *****ch anty-szczepionkowych.Dla mnie to jest sekta więc lepiej analizować jakieś konkretne publikacje naukowe.

Ale jest ich 100 na 100000, to mały procent .A zobacz ile kobiet uchroniła ta szczepionka przed śmiercią

Ewa, zdarzalo się, że umierały osoby po szczepionce na odrę, a wiesz ile tysięcy ludzi pochłonęła pandemia tej choroby?Nie chcę wymieniać innych chorób. Czyli rozumiem, że zgodnie z moimi przypuszczeniami program został zrobiony prze ruchy anty-szczepionkowców?

Każda szczepionka niesie za sobą ryzyko powikłań, zazwyczaj jest to do 5% szczepiacych się, jednak zdecydowanie więcej procent pomaga niż szkodzi bo aż do 90 procent chroni cie przed chorobą

Jezu po co ja wyjechałam z tą odrą zaraz napadną mnie z autyzmem

nie wiem, kto zrobił ten program, ale sa w nim przedstawione konkretne przypadki powikłań w Danii akurat z jednej strony są ruchy antyszczepionkowe, z drugiej - koncerny farmaceutyczne kto ma z tego większe pieniądze? producenci leków/szczepionek czy szefowie ruchów antykoncernowych? niech każdy sobie sam odpowie na to pytanie tak na marginesie, w sprawie swoich szczepionek miałam g... do gadania, dzieci nie mam, więc w sumie mnie to nie dotyczy, ale... swego czasu, 2 x, zaszczepiołam się p/grypie obydwa szczepienia odchorowałam i potem mialam raz grypę - był to jedyny raz w życiu, pech chciał, że akurat po szczepionce?