Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pilne! roczne dziecko spadło z komody

Polecane posty

Gość gość

Mąż posadził córkę na komodzie, bo chciał założyć jej buty. Chwila nieuwagi i mała spadła na twardą podłogę. Nabiła sobie guza na czole, płakała z 10 min, zrobiłam zimny okład. Teraz się normalnie bawi, śmieje, zjadła obiad. Jechać do lekarza? To moje pierwsze dziecko i pierwszy "uraz", martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nic poważnego się jej nie stało, to nie musicie jechać do lekarza. Niepotrzebnie tylko dziecko będzie się dodatkowo stresowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście decyzja należy do Was, ale ja bym nie pojechała. Jeśli nie chce jej się spać, nie zachowuje się dziwnie i nie wymiotuje to bym się nie przejmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już ponad godzina minęła, nic niepokojącego się nie dziele. W necie czytałam, że obserwować dziecko, czy nie wymiotuje i nie zachowuje się dziwnie i wtedy ewentualnie jechać. Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no teraz właśnie chce jej się spać, ale to jej stała pora na drzemkę, więc ją kładę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella   86
Obserwuj małą, jeśli nic niepokojącego nie zauważysz nie musisz jechać. Decyzja należy do Ciebie co ostatecznie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, czekam w takim razie. Mała właśnie zasypia w łóżeczku, jak codzień. Niec niepokojącego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
geniusz z meza :( ja bym pojechała na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój spadł z ławy i ja byłam na sorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klaudia
najlepiej zadzwon do lekarza lub na pogotowie i zapytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy to sie zaklada dziecku buty na komodzie? bylo,minelo nastepnym razem myslcie co robicie.Jesli dziecko nie wymiotuje,nie jest senne nie ma potrzeby jechac do szpitala.Ale pamietaj zeby ja z kilka dni obserwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co zrobiła sąsiadka ma , ? dziecko jej spadło z kanapy , a ta zadzwoniła na pogotowie na policję i do swojej socjalnej , wszyscy się zjechali w nocy , dziecko całe i żywe , nic mu nie stało się , tylko troszkę guza miało... po jakims czasie zabrali je do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Dla własnego spokoju pojechała bym z dzieckiem do lekarza żeby dziecko obejrzał i wykonał rtg. główki.Jednak decyzja należy do Ciebie.Mam dziecko 14 miesięcy i na pewno bym pojechała z dzieckiem, a nie pytała ludzi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mała uderzyła się w główkę, a tak jest bo piszesz że ma guza, to jedz koniecznie i zrób ryb lub tomograf głowy. Mojej koleżanki synek starszy bo 6 letni po urazie głowy chodził z peknieciem czaszki, objawów nie było od razu ale po kilku dniach zemdlal w szkole...Nie lekcewaz tego, to jest jednak głowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko rąbnęło na głowę a ty na forum pytasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:59 ty chyba żartujesz z tym tomografem. Rtg zrobią, ale tomagrafu nie. Autorko napisz chociaż z jakiej wysokości dziecko spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U znajomej syna robili, ale to po omdleniu. Warto sprawdzić chociaż rtg, nawet platnie, bo to nie żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miała 7 miesięcy jak pierwszy raz upadła na główkę. Uczyła się samodzielnego siadania i poleciała jak kloda na plecy uderZając głową o podłogę. Pojechałam na sor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow , wy to w tej Polsce to macie super! Jak czytam te fora to z kazdym objawem biegniecie juz na pogotowie, pogotowie ratunkiem na wszystkie bolaczki, nic dziwnego ze sluzba zdrowia kuleje, jak kazde z Byle p*****la jus biegnie...mieszkam za granica w bogatym kraju a Ludzie na pogotowie chodza jak juz naprawde zle sie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wlasnie dlatego ja zawsze powtarzam ze sluzba zdrowia w Polsce to miod maliny , tez mieszkam za granica i wcale mnie to nie smieszy ze z nikad pomocy jak czytam ile ludzie dostaja skierowan jakie badania robia to ja moge tylko POMARZYC 9 godzin czekalam z 4 latkiem ktory mial zlamana noge corka miala zapalenie ucha 11 lat , chodzila z bolu po scianach i wiecie co dostala od lekarza - krople do nosa - bo antybiotyki sa niedobre dzieki Bogu ze mam lekarza w rodzinie to zawsze jakis antybiotyk mam aby jakos sie ratowac nie jestem za podawaniem antybiotykow z byle gowna ale wtedy podalam corce , to byl jej drugi antybiotyk w zyciu ach szkoda nerwow ja podupadam na zdrowiu i musze do Polski na miesiac jechac aby sie przebadac tutaj tylko strata czasu i pieniedzy moj maz dostal plaster na rumien z boreliozy ! zaznacze ze maz jezyk zna bo jest tutajszy z dziada pradziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×