Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wnuczek jest zaniedbywany, mama nie lubi sie z nim bawić i męczy ją on

Polecane posty

Gość gość

martwie sie o wnuczka. golym okiem to widze jak synowa nie cieszy sie ze spedzania z nim czasu, nie lubi sie z nim bawic, dziecko to wyczuwa i lgnie wylacznie do ojca, jej moglo by nie byc. martwie sie bo nie chcialabym by moj wnuczek mial chłodną obojętną matkę. żeby ona jeszcze sie czyms pasjonowała czy uczyla czegos. a ona tylko w kolko ogląda seriale a dziecko na dywanie samo soba sie zajmuje i jęczy często. jak moj syn wraca z pracy to jaki jest szał bo tata wrocil, opowiadali mi obydwoje. widac mama sie z nim nie bawi, nie poswieca mu uwagi, sama kiedys mi przyznala ze ją to męczy. to powiedzc ie mi co moge zrobić ? synowa sama przyznala ze ja sie super bawie z malym i moj syn tez a ona jakos nie potrafi nie rozumiem takich kobiet co nie potrafia. doradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie z nim baw i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele z nas zmusza się pewnie do pewnych zabaw z dzieckiem, szczególnie kiedy dziecko w kółko bawiłoby się w to samo. Gdyby cieszyły nas zabawy, to robiliśmy to do tej pory, a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było powiedzieć że przykro ci że tak mówi i że ty to widzisz, że wnuczek wyczuwa jej niechęć dlatego tak entuzjastycznie reaguje na ojca, powiedz żeby spróbowała się bardziej postarać bo taka niechęć do dziecka może rzutować na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez niechetnie bawie sie z synem. Po prostu mnje to nudzi. Za to chodzimy na spacery, rower, pl.zabaw, do kina i do teatru. Zawsze ma ugotowane co lubi, jest posprzatane i czysto. O meza rownie dobrze dbam. Ale to on gliwnie uklada z nim lego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec nie siedzi z dzieckiem 24/7 dlatego ma sily na zabawy z dzieckiem. Nie idealizuj swojego syna bo wiele matek ma problem z wykrzesaniem z siebie sil ma zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga babciu, ja też mam dziecko małe bo ma 9 m-cy i w co mam sie bawić z takim maluchem jak wszystko jest ciekawe przez kilka minut zabawa tez na dlugo jej nie zajmuje, czasem tez zostawiam ją w kojcu albo na dywanie zeby sama soba sie zajeła bo ma takie dni że sama nie wie co by chciała ani zabawy ani zabawki ani na reku nic jej nie odpowiada. Czasem po prostu jestem zmeczona...tak droga babciu młoda mama też jest czasem zmeczona... Moze i nie umie sie bawic z dzieckie nie każdy ma umiejętności animatora zabaw i bawi się z wnukiem tak jak potrafi. U mnie tez prym w zabawach wiodą dziadkowie i tata ale napewno nie zaniedbuje dziecka bo dbanie o dziecko to nie tylko zabawa z nim ale mnóstw czynności. Wy babcie myślicie chyba ze jak jest sie na macierzynskim to nic sie nie robi tylko siedzi sie w domu a zamien sie z synowa na miesiąc zajmij sie maluchem, ktory wymaga stalej uwagi, posprzataj, upierz, ugotuj i caly czas zajmuj sie dzieckiem, i jeszcze pare razy wstawaj w nocy. Zapomniał wół jak cielęciem był? Może takie przypomnienie ostudziło by zapędy nagorliwych babć . dziecko jest głodne?, brudne? Bite? Ze twierdzisz ze jest zaniedbywane? Moze synowa nie umie sie bawic ale od czego są tatusiowie? Rodzice mają sie uzupełniać skoro synowa nie potrafi sie bawić to niech robi to jej mąż ona i tak ma pewnie wszystko inne na glowie wiec szanowna babciu ostroznie z takimi zarzutami ze dziecko jest zaniedbywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rocznego synka i też zabawy z nim mnie męczą tym bardziej że mam caly dom na glowie dlatego kwesteie zabaw z maluszkiem zostawiam jemu ale zajmuje sie dzieckiem najlepiej jak umiem i gdyby moja tesciowa powiedziala mi ze JA zaniedbuje jej wnuka to by wiecej go juz nie zobaczyla. Przypomnij sobie jak Ty mialas niemowle i jak w tamtych czasach hodowalo sie dzieci a nie wychowywalo...juz to widze jak 24/7 bawilas sie ze swoim synem heh... Komedia po prostu dziwie sie synowej ze w ogole z toba rozmawia jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro w twojej ocenie dziecko jest zaniedbywane to czemu nie zglosisz do opieki spolecznej co? Moim zdaniem synowa robi to co wiekszosc NORMALNYCH matek ktore czsem chcą chwile odpoczac i obejrzec sobie serial czy w spokoju wypic kawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Skoro szanowna babcia twierdzi że mama zaniedbuje własne dziecko, to może pomoże synowej i przestanie krytykować😡 Praca w domu jest gorsza od pracy na etacie.Czasami nie ma w co ręce włozyć.Wkurzyl mnie ten post.Gdyby moja teściowa tak mnie zaopiniowała, nie miała by więcej prawa wstępu i odwiedzania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty rozwódką jesteś czy z męża pantofla zrobiłaś, że nie ma nic do powiedzenia. Zapominajcie o jednym. Dziadkowie mogą wystąpić do sądu rodzinnego o ustalenie kontaktów z wnukiem i żaden sąd nie odmówi ich ustalenia z uwagi na waszą antypatię do teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie jak moja bratowa , ona też zaniedbuje dziecko, obie z moją mamą tak zauważyłyśmy : dziecko chorowite, ma brzydką suchą skórę i się drapie, włosy krótko obcięte jak u chłopaka , żadnych spineczek czy kokardek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka, jestes pikselowym zerem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam sily bawic sie non stop z moim 10 m synkiem. czyli czytaj - zaniedbuje go. To, że cały dom na mojej głowie, bo maz wychodzi o 7 a w raca o 20, to jest mała betka. Wg mnie po prostu babcia zapomniała jak była młodsza i miała niemowlaka. Dla niej to jest zaniedbywanie. Tak jak powiedziała kolezanka wyżej, zgłosić do opieki, niech wprawnym okiem to ocenią urzędnicy i zrobią porządek. Takie to trudne? Pozdrawiam Panią babcię. PS moja teściowa nie zyje, ale jakbym usłyszała, że małego zaniedbuje, odbiłoby się do gromkim echem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle teściowa ma wąty do synowej... jhakby to było dziecko córki to wszystko byłoby ok...moja teściowa zazdrości mi że kp, obgaduje przed ludźmi, że wpędzę dziecko w anemię... tymczasem dziecko ma 8 mcy i jest okazem zdrowia. Poyebane babsko. Jest od 7 lat na emeryturze, nie ma żadnej koleżanki bo jest toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie sama stara k***o nalegałas na wnuka, wp*********as biedna kobiete w dzieciaka i ten marazm, a teraz oczekujesz nie wiadomo czego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsze baby to lenie śmierdzące,w domu ciepła woda,gaz,automat,zmywarka kaloryfery a te ciągle narzekają że zmęczone i zarobione po uszy.A czym się pytam???? wrzucic pranie i gotowe powiesić,wyjac naczynia ze zmywarki i wstawic do szafek. prasowanie od święta itp.itd.Chciałybyście zamienic sie na warunki kobiet ktore rodziły w latach 60/70 bez wody ,kibla,pralka Frania i to nie zawsze,piec na wegiel gdzie trzeba go wniesc na 3pietro,chłop w pracy i musiały dać radę wychowujac2/3 dzieci i od tych teraz żadacie pomocy bo powinny Wam pomagać bo mają wnuki.Jestescie żałosne i chore z nienawiści do tych spracowanych kobiet.Wiem co mówię,bo jestem córką takiej kobiety i nigdy nie narzekam ze mi cięzko bo w obecnych czasach to my mamy same wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×