Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa kontra umęczona przez nią synowa

Polecane posty

Gość gość

jest was tu pewnie tysiące, tych umęczonych przez teściowe. co robicie, gdy jesteście z wizytą u teściów, a oni tylko swojego syna pytają czy chce się czegoś napić / czy chce coś zjeść? będę wdzięczna i jeszcze pytanie, jak często widujecie się z teściowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nic nie doradzi???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widuję się max 5 razy w roku a dbanie tylko o potrzeby synusia, to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciową trzeba szanowac teraz w tych czasach nie szanuje synoiwa a kiedys to nie do pomyslenia bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja na szczęście już nie żyje, męczyłam się z nią 15 lat, teraz leczę depresję którą mi zafundowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Ja juz swoja wycwiczylam dużo nerwów przeszłam przez nią i je męża ale do tej pory robiłam pi takiej wizycie mężowi awanturę zeby zwracał uwagę aż sie nauczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też będziesz kiedys Tesciową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że będę kiedyś teściową ale kultura osobista nie pozwoliłaby mi, nie zapytać się o głupią herbatę każdego z gości. nie mam zamiaru się tu użalać i wypisywać, jak to przez lata starałam się, a i tak babsko wiecznie chodzi niezadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede ale nie powiedziane ze taka jak moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam po prostu pojęcia, jak się w takich sytuacjach zachować. nie dam na pewno poznać po sobie, że mnie to w jakikolwiek sposób dotyka, czy boli, bo wiem, że babsko karmi się widokiem mojego cierpienia, a nic nie doprowadza ją do szału, jak ignorowanie jej zgryźliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak słusznie ktoś tu wspomniał, na pewno nie będę taką teściową jak ona. dzisiaj społeczeństwo jest bardziej wyedukowane i świadome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
no to moja teściowa była zaprzeczeniem typowych powiedzeń o teściowej. Nigdy złego słowa na nią nie powiem. Tak samo i moja mama ma podejście do mojej żony. Często przez tel rozmawiają i obydwie lubią ze sobą rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pozazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślałam, że tylko moja mnie tak olewa. Tzn ona się pyta czego się napijecie Robus. Nawet mój trzylatka ma według niej prawo głosu, bo się do niego zwraca bezpośrednio, a mnie traktuje, jak uposledzona umysłowo.już się przyzwyczaiłem i te trzy razy w roku mąż za mnie decyduje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy w roku? jesteś szczęściarą! czyli ignorujesz? bo we mnie obudziło się złośliwe zwierze i chciałabym jej jakoś dopiec, żeby jej w pięty poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedziesz ignorować to ci na głowe wejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ze sobą w termosie kawę lub w butelce sok świeżo wyciskany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jednak w końcu ci coś da, tylko pyta o to syna, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstaje i sobie sama robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ten termos to dobra myśl, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tak samo byloczego sie napijecie i tu imię męża a ja to pies kilka razy zrobiłam mężowi awanturę i pyta sie po imieniu do mnie i do niego tyle ze ja do niej mowie bezimiennie albo wy albo babcia bo to dlugi temat czemu ogólnie widzę jak rewalizuje o synka ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×