Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy wysypiacie się ?

Polecane posty

Gość gość

ja spałam dziś ze 4,5 godziny, usnełam około 23.30 bo nie mogłam wcześniej zasnąć, około 2.30. obudziła mnie córka bo chciała piciu i przyszła do mnie do łóżka. Ona usneła w ciągu pół godziny i wierciła się i mnie kopała więc ciężko było mi usnąć ponownie , usnęłam koło 4.30 na pół godzinki i potem koło 5.30 na ponad godzinę Masakra jestem w pracy i jestem niewyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo wysypiamy sie jak i Ty. Nawet jak corce zdarzy sie usnac wczesniej,to ja juz jestem tak przyzwyczajona,ze przed 24 nie zasne.kilka pobudek w nocy,a rano nie mam sil by oczy otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wysypiam się cztery razy w tygodniu. Dwa razy mąż ma "nockę", dwa razy opiekunka. Czasami w ciągu dnia nadrabiam drzemką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysypiam sie. Nawe jak mam wrazenie rano ze nie chce mi sie spac to szybko dochodze do siebie. Dzis polozylam sie o 24. Po pol godzinie wstalam do synka. Po kolejnej godzinie znow. Potem o 5.50 obudzil mnie budzik meza.o 7 znow synek cos mamrotal to wstalam. I jeszcze na godzinke sie polozylam. Dzis moglam bo tak to wstaje przed 6 troche i zdarzaja sie gorsze noce,ze nawet jak chce to nie moge spac ze 2 h bo ciagle my sie wierci(no.bole wzrostowe). Ale sie przyzwyczailam i juz nie pamietam uczucia sennosci w ciagu dnia i marzenia o lozku wieczorem. A śpioch ze mnie wielki byl zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*"ze nie chce mi sie wstac" mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie wysypiam. Bo sprzątam w nocy jak maly juz spi. Mąż dużo pracuje wiec trudno byloby wymagać jeszcze żeby wstawał w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysypiam się, głównie dlatego ze dziecko laduje w łózku nie wczesniej niz o 24. poniewaz ja chodze spac 2-3, to wstaje do niego w tym przedziale czasu, jak mały budzi sie rankiem, to wstaje mąż, który zawsze rano jest na nogach. dzięki temu codziennie mam około 7-8 h snu, mniej więcej do dziesiątej, kiedy to mały wstaje na dobre. pracuje w domu, głównie przy komputerze i najlepiej jest mi skupiac się w nocy, stąd tez taki rozkład dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tak, wczesniej nie bo wstawać musiałam kilka razy w nocy i rano na dobre o 5/6 wiec szału nie było. Obecnie corka idzie spac późno bo o 22 a wstaje o 9-10 wiec spokojnie kładąc sie po 12 jestem wyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klade sie o 22:30 wstaje o 7-7:30 wiec sie wysypiam. Nie pogrzalo mnie zeby sprzatac do północy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Ja sie kładę o 22, max 23 jak jakis fajny film leci lub ksiazka mnie wciągnie a wstaje o 6. Syn juz odkąd skończył pol roku śpi ciągiem cała noc wiec sie wysypiam. Jestem tak przyzwyczajona do rannego wstawiania ze w weekend max o 7 cicho wstaje i pije kawkę pod kocykiem, z ksiazka w ręku. Lubie takie chwile gdy wszyscy jeszcze śpią. Z kolei maz, tez cały tydzień rano wstaje ale w sobotę odsypia, śpi conajmniej do 12 a wcześniej lepiej nie podchodzić a ja nie, nawet jak w sobotę gdzies troche zabalujemy to w niedziele od rana na nogach. W tyg mało sprzątam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkąd córka skończyła trzy tygodnie wysypiam się :) Początki macierzyństwa miałam trudne- początkowo samotne macierzyństwo, bo jej tatuś dopiero później się ogarnął, okropna anemia,więc się po czasie tak śmieję,że chyba chciała mi to wynagrodzić,bo miała 3 tygodnie jak zaczęła mi spać ładnie. Teraz ma 13 miesięcy i śpi 20- ~7 rano. Jak była młodsza to zdarzało się,że nawet 21-10.30. W dzien za to śpi coraz krócej, ale wolę to,niż zarwane noce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam cztetolatke więc jak nie idę do pracy to się wysypiam :) Gorzej jak muszę wstać o 5.30 do roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×