5latek w przedszkolu nie chcą się bawić

Witam dziś pani jednego z dziecka mówiła mi że moje dziecko mówiło jej synkowi że nikt nie chce się z nim bawić i nikt go nie lubi i że prosi jej dziecko o zabawę. Dziś pytałam syna i mówił że nikt go nie lubi i że jakaś dziewczynka się z nim tylko bawi. Trochę mnie to zmartwilo i nie wiem co zrobić. Proszę o poradę

przede wszystkim zgłoś to pani,poproś by otoczono go szczególną opieką-coś się wydarzyło i trzeba b.spokojnie bez nerwów szukać przyczyny jeśli są to panie z doświadczeniem,to na pewno cos poradzą i zaradzą żal mi takich dzieciaczków-nie zwlekaj ale natychmiast zgłoś pani i codziennie pytaj o jego postępy,zachowanie

ze mną też nikt się nie chciał bawić przyczyny nie znam

Zachec syna, zeby nie stal z boku od dzieci tylko dolaczal do nich, moze jest wstydliwy i odnosicie wrazenie ze go nikt nie lubi a wcale tak nie jest ;)

rozmawiaj z dzieckiem i próbuj wyciągnąć od niego czy lubi chodzić do przedszkola -dlaczego?

Trzeba bylo się zabezpieczać. Nie wierzę że to mówię. :(

Moja wnuczka przestała jeśc obiadki w przedszkolu,nikt nie był w stanie zmusić jej Kiedy dowiedziałam się o tym,zaczęłam pracę nad nią i wyciągnęłam!!! dziewczynka,która siedziała obok ,zawsze pluła jej do talerza.Nasza nigdy nie skarżyła się Pani,bo....jej rodzice powiedzieli,że bardzo nieładnie skarżyć jest na kolegów/oczywiście nie mieli na uwadze takich rzeczy/ Panie po rozmowie ze mną,przyłapały tę koleżankę,przesadziły i problem skończył się

Ciekawe kto ja nauczyl pluc do talerza, pewnie w domu to widziala

Synek jest wstydliwym dzieckiem w większej grupie dzieci za to w domu żywy i szczęśliwy. Pytałam ale mówił że nie wie czemu dzieci nie chcą się z nim bawić. Rano też nie za bardzo chce chodzić do przedszkola i pyta kiedy ostatni dzień. Martwie się. Zapytam pani ale może do jakiegoś specjalisty zapisać?

masz odpowiedz nie lubi chodzić do przedszkola,bo go nie lubi-tam dzieje mu się krzywda coś jest na rzeczy,zrób wszystko by zachęcić go, panie powinny ci pomóc

Mój wnuczek tez był wstydliwy,ale my/3 babcie/odbieramy nasze wnuczęta po podwieczorku i idziemy na Orlik,plac zabaw i tam dzieci bawią się razem.Różnie to na początku bywało.Było i tak,że jeden z chłopczyków nie umiał bawić się z resztą,był izolowany/przez babcię/ od dzieci przed pójściem do przedszkola.Chwilami był konfliktowy,samolubny,agresywny...W przedszkolu długo strasznie płakał,nie lubił przedszkola.Ale pomogłyśmy rodzicom i jemu.To była nasza wspólna praca nad nim.Tak,jego babcia przystała na nasza propozycję.W tej chwili bawią się super.