Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

fantazja na dzisiaj ...

Polecane posty

Gość gość

jest deszcz, na dworze zimno, ciemno, miasto oświetlone latarniami, na ulicach przemyka ktoś co chwilę z parasolem. Ja zmoczona do suchej nitki, macham na samochody, żeby się któryś zatrzymał i mnie podwiózł (nie pytajcie, czemu nie jadę autobusem, ok :). Zatrzymuje się jakiś wóz, a tam przystojny, dobrze zbudowany facet, budzi zaufanie, pyta gdzie podwieźć. Wskazuję mu drogę, no i na końcu, jak już mam wysiadać, on mi daje do zrozumienia, że podwózka nie była gratis. Aby wysiąśc muszę mu się oddac, ....tak myślę sobie, zrobię mu lodzika i po sprawie. Biorę do ust i szlifuję pracowicie, czuję jak buzuje ...jeszcze trochę i wybuchnie ...facet zatrzymuje mnie w ostatniej chwili i chce, żębym go dosiadła. Nie ma mowy! W samochodzie nie będę ...zgodziłam się, że pojedziemy do niego. Pracowicie posuwał mnie przez pół godziny, a w środku akcji wpadają do pokoju 2 młode byczki - "przygotowani do zabawy"...super - podglądali nas i tak się napalili ...nie miałam szans, więc musiałam dac wszystkim .. posuwali mnie przez kilka godzin na zmianę ...jeszcze dzisiaj mam łzy w oczach jak wspomnę te chwile, i gdyby nie fakt, że moje dziecko urodziło się w pięknym kolorze czekoladowym, do dzisiaj bym nie wiedziała kto jest ojcem. The End.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×