Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zajęty kolega z pracy nie chce się odczepić

Polecane posty

Gość gość

Od 3 miesięcy pracuję w nowej firmie. Moim współpracownikiem jest m.in. facet 57 letni (ja mam 30) Jest on zajęty- ma jakąś narzeczoną. Odkad przyszłam do pracy nie daje mi spokoju, wciąż prawi tandetne komplementy, czeka na mnie po pracy, by odwieźć mnie do domu, odmawiam, to się złości i dogaduje, po czym później sms-ami twierdzi, ze to dla mojego dobra krytykuje moja odmowną postawę. Przypominam mu, zę jest zajęty, na to on twierdzi, zę nie jewst to jego żona a narzeczona i że jeszcze wszystko może się zmienić, bo nie jest zobowiązany. Że mnie dałby wszystko, ze żyłabym na wysokim poziomie itp. Oczywiście nie reaguję na to, stanowczo odmawiam. Sms- y dostaję wciąż, jak bardzo mnie kocha itp. Domaga się zawsze, bym odpisywała, że jestem ćle wychowana, że na jego serdeczne sms-y nie odpisuje. Trudno mi się skupić w pracy, bo gdzie jestem ja, tam on zaraz przyjdzie, patrzy z góry na dół, komentuje, ze mam ładną figurę, zę super laska jestem itp. Mówi, e mam piękne oczy, ładny uśmiech- czyli jego sposoby podrywania są na poziomie chłopaka w wieku gimnazjalnym. Nie wiem, co dalej robić, on twierdzi, ze się nie odczepi, póki nie zdobędzie mojego serca. Na imprezach firmowych jest zawsze ze swoją kobietą, wtedy na mnie nie zwraca uwagi, gr***ają do siebie jak gołąbki, a ona przy stole powiedziała nam, ze czuje sie jakby boga za nogi złapała, bo on jest taki dobry dla niej, wierny!!! itp. Miałam ochotę powiedzieć, jaka jest prawda o tym jej nieskalanym facecie. Jak się pozbyć tego natręta, by nie zaszkodzić sobie w miejscu pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj dziada na tel. i powiedz, że jak się odczepi to mu porządnie koło pióra zrobisz... takie głąby tak mają... albo powiedz mu wprost że ojca już masz i innego nie szukasz, że geriatria Cię nie interesuje, że nie gustujesz w andropauzie, że dużo wyżej mierzysz niż on sobą reprezentuje... nie masz języka w gębie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s albo powiedz mu że nie chcesz się zarazić salomonellą od starych jaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę się boję, bo on na wszelkie moje takie reakcje pokazuje nerwy. Boję się, ze jakoś mógłby mi w akcie zemsty zaszkodzić w firmie. Ale mam tez dodwody przeciw niemu w postaci mailów, w których opisywał mi swoje życie seksualne ze swoją kobietą, po czym napisał, że on jest w tych sprawach ekspertem i mogę byc tak szczęsliwa jak jego obecna narzeczona. mam te maile i w razie czego pokażę je jego kobiecie- jak będzie nadal mnie tak nękał. Ja mu stanowczo zawsze mówię "nie", powiedziałam mu, ze jest dla mnie za stary- już nie raz, ze nie gustuję w siwiejących dziadkach, którzy niedosłyszą (on nosi aparaty słuchowe), ale jakoś go to nie zraziło, powiedział, ze będzie walczył o moje serce i wie, ze wygra, bo w końcu ulegnę! Co jest niemożliwe, bo facet jest obleśny i za stary dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, ze starymi jajami to było dobre- moze wypróbuję :-D A co do mojej obawy o pracę, to boje się ją stracić- w razie jego jakiejś zemsty, ponieważ wzięłam kredyt na mieszkanie i gdybym bez pracy została, to byłoby tragicznie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego się boisz?? Idź do szefa i powiedz jak jest, pokaż maile, nie pozwól się tak traktować, trochę szacunku kobieto. A jakby szef Cię zwolnił to idziesz do prawnika pokazujesz maile i wszystkie sms, oskarżasz gościa o molestowanie w miejscu pracy. On będzie miał sprawe jak i szef który nie reagował, wtedy będzie Ci przysługiwało wysokie odszkodowanie. Z takimi trzeba krótko i żadnych sentymentów czy obaw. Idź do dyrekcji i tyle. Jak nic to nie to prawnik. Zaraz będzie gaciami trząsł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że poznałaś rówieśnika , który mega Ci się podoba i żeby dał Ci spokój, bo Twój chłopak nie byłby zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już kiedyś nawet poprosiłam kumpla, by podjechał do mnie pod pracę i mnie zabrał- nie poskutkowało, ten nadal twierdził, ze będzie walczył o moje serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje...spokojnie nawet pracować znam to..ja ostatecznie po takiej sytuacji się zwolniłam .Miałam narzeczonego ale ten natręt i tak zatruwał mi życie! Masakra. Może niech jakiś kumpel udaję twojego narzeczonego..lub poprostu go całkowicie ignoruj bo najzwyczajniej takie nękanie go bawi.Nie odzywaj się do niego w pracy w ogóle i zmień nr.tel. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiadomienie dyrekcji i pokazanie sms i wydrukowanych maili to bardzo dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ta dyrakcją to byłby problem, bo własnie on jest jednym z tych męzczyzn w biurze na najwyższym szczeblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważał zbieraj dowody to na pewno w polsce wine za molestowanie, gwałty zwala się na ofiary a tych panów się wspiera, faceci w polsce są bogami mogą wszystko i każdy im uwierzy, byłam molestowana poszłam do dyrekcji to zamietli sprawę pod dywan mi kazali wybierać nagana lub rozwiązanie umowy o pracę zostałam tez zastraszona przez faceta i pozwana o zniesławienie do sądu karnego nikt mi nie uwierzył :( a jemu wszyscy współczuli a on śmiał mi się w twarz gdy mnie później spotykał, potem chorowałam na depresję, nerwice musiałam przejść terapię dla ofiar przemocy mineło 8 lat i nie mogę się otrząsnąć z tego do końca, nie wierze w ludzi i w sprawiedliwość w tym kraju gra nie jest warta świeczki prawo jest nie doskonałe proces o molestowanie ciężki i na lata on może cię pozwać do sądu karnego o zniesławienie jeśli przegrasz o ile nie staniesz się wrakiem człowieka to możesz trafić do rejestru karnego i nie bedziesz mogła pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z wyżej prawdopodobnie trafiłaś tak jak ja na psychopatę który nie radzi sobie z odtrąceniem nie dociera to do niego że go nie chcesz dla niego to zabawa taka osoba w najgorszym wypadku może zgwałcić lub zabić , najlepszym wyjściem z tej sytuacji to zniknięcie, czyli w przeciągu kilku dni odchodzisz z pracy, zmieniasz numer telefonu najlepiej i adres odcinasz się mówisz rodzinie o sytuacji i by byli czujni jesli nachodziłby cię w miejscu zamieszkania wzywasz policję i składasz zawiadomienie o nękaniu lub stalkingu, on się bawi tobą tacy ludzie nie czują że kogoś krzywdzą nie mają skrupułów, kręgosłupa moralnego i jeszcze w dodatku czują sie pokrzywdzeni bo nie odpowiadasz na zaloty są mściwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dobrego prawnika trzeba mieć kasę a facet jest dyrektorem i stać go na takiego co go wybroni nie wiesz jakie u nas jest prawo? poza tym skoro jest facet jest z dyrekcji to pewnie staną za nim murem nikt nie będzie chciał się w to wtrącać dla nich jesteś tylko kolejnym pracownikiem i nikogo nie będzie obchodziła sprawiedliwość i twoja krzywda lepiej odejść samej niż wylecieć dyscyplinarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci radzę przeczytaj 3 moje wypowiedzi wyżej byłam w takiej samej sytuacji dla mnie skończyło się nie ciekawie uciekaj póki to jeszcze nie trwa długo i facet na dobre sie nie rozkręcił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyraźnie mu powiedz ze masz faceta I zasady moralne Sa u ciebie bardzo wazne ,wierzysz w Boga i czujesz się przez niego upokorzona!! Stary dziadek chce sobie bzyknac młoda łaskę i korala diwartoscuowac,ze swoją kobieta na bankiecie się zajął taki dobry bajerant z niego jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sądze by pomogło ja tez rozmawiałam z tym dziadem że sobie nie życzę nie raz i im większy stawia się opór tym bardziej facet chodzi napalony :( taki typ najlepiej to zmienić pracę i numer telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno szkoda twoich nerwów na coś co jest nie do wygrania wiem że niesprawiedliwe jest to że to ty musisz rezygnować z pracy ale prawo w tym kraju chroni bogatych w dodatku facetów dwa w sądzie molestowanie jest ciężkie do udowodnienia prędzej skończysz w psychiatryku nie ma dobrego wyjścia ale najlepsze dla ciebie to rezygnacja z pracy, znajdziesz inną a w pracy opowiedz bajeczkę by zmylić dziada że wyjeżdżasz zagranicę a potem zmień numer telefonu trzeba to załatwić w sposób dla ciebie bezbolesny tak by facet nie miał z tob a kontaktu i nie wiedział gdzie cię szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat starszy obrzydliwy, zakłamany śmieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×