Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wymarzona kobieta?

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio dużo zastanawiałem się nad tym, czy moja wymażona partnerka wogóle istnieje. Opiszę teraz kobietę, która byłaby dla mnie idealna i powiedzcie czy nie wymagam zbyt wiele. Chciałbym żeby była zdolna do samodzielnego myślenia, chętna do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Chciałbym żeby była szczera, wobec mnie i wobec siebie (nic nie wart jest nawet najpiękniejszy z niewolników), zdolna do krytycznego spojrzenia na samą siebie. Chciałbym żeby potrafiła mówić o rzeczach nieprzyjemnych, żeby potrafiła mi wytknąć moje wady i zaakceptować swoje, bo w końcu większość ludzi ma przeróżne złe nawyki, cechy charakteru z których sami czasem nie zdajemy sobie sprawy. Chciałbym żeby miała pokręcone poczucie humoru, dystans do siebie i do całego świata. Chciałbym zabrać ją na spacer. Chciałbym pojechać z nią na w góry, pojeździć na rowerze, rolkach, cokolwiek. Chciałbym móc zadzwonić do niej, opowiedzieć o zabawnej sytuacji która mi się właśnie przytrafiła. Chciałbym móc wieczorem zapalić sobie jointa i pośmiać się razem. Chciałbym zabrać ją do kina, a później zjeść coś smacznego. Nie musi mieć twarzy i figury supermodelki, tony mejk-apu, nie przekonują mnie kanony piękna promowane przez media. No i fajnie jak by miała loczki. Szalenie kręcą mnie loczki :P Przede wszystkim – czy istnieją dziewczyny w młodym wieku, które chciałyby poważnego związku? Odnoszę wrażenie że większość moich koleżanek i kolegów szuka po prostu okazjii do dobrej zabawy, jak tylko pojawi się jakiś problem szukają nowej partnerki/partnera. Czy to dziwne że mnie to nie kręci? Czy to dziwne że kiedy jestem z atrakcyjną fizycznie dziewczyną i czuje że ją też do mnie „przyciąga” nie umiem po prostu jej przelecieć a później zachowywać się jak gdyby nic się nie stało? Czy to dziwne że nie traktuje ludzi przedmiotowo i przejmuję się tym co druga osoba pomyśli, że może poczuć się zraniona albo wykorzystana? Czy to dziwne że traktuje stosunek jako akt zarówno fizyczny jak i „duchowy”? Bo czuję się z tym trochę dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary, mam bardzo podobne wymagania tlko ze nie chce zwiazku, zadowole sie seksem heh :)) znajdz sobie kilkakolezanek, nie trzeba sie wiazac z jedna osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięć sześć siedem osiem wciąż
Nie uważam aby to były jakieś wygórowane wymagania, raczej po prostu całkiem realna wizja kobiety i związku. Jest trochę takich dziewczyn, mimo to nie koniecznie będziecie ze sobą współgrać. Co do reszty pytań, to raczej twoje postępowanie nie jest takie znowu dziwne, większość facetów ma jakieś granice. Ostatnio rozmawiałam z koleżankami na temat przeciwnych typów i nie miałyśmy okazji poznać roochacza ani też widzieć osoby uprawiające seks za klubem, chociaż oczywiste jest, że występują częściej niż czarna wołga. Co do poszukiwania okazji do dobrej zabawy: trochę się ludziom nie dziwię, ty też wyobrażasz sobie, że będzie miło ;) jak się drugiej osoby jeszcze nie zna, to trudno powiedzieć czy będzie się w stanie przezwyciężać trudności, w końcu ludzie wchodzą w związki po krótkim czasie znajomości, czasem to do przeciętnego współlokatora można być bardziej przywiązanym emocjonalnie niż do chłopaka/dziewczyny, a samo upieranie się na trwanie przy sobie nie ma sensu, jeśli jest budowane tylko na stwierdzeniu "bo jesteśmy w związku", to trzeba czuć, a nie definiować, najwyraźniej ludzie nie czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego kwiata pol swiata hehe albo pedal albo leszcz jestes jak dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie taka
a 3/4 c***a warte:P ja oczywiście jestem w tej mniejszosci:P czuję się jakbym czytała o sobie:D lubię takich mężczyzn jak Ty tylko włosy mam proste-)ale czasem korzystam z lokówki-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×