Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona marynarza

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do kobiet: co myślicie o związku z marynarzem? wchodzi w gre? byłem z dziewczyna długi okres czasu, ponad 5 lat. kiedy nie było mnie 4 miesiące zdradziła mnie i zataiła to przede mną, dowiedziałem się przez przypadek, parę miesięcy później. czy są kobiety które wytrzymują takie związki? czy chcąc stałego związku muszę zmienić profesję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od kobiety, jest dużo udanych związków marynarskich. Kobieta która naprawdę kocha, na pewno nie zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz dokładnie opisać, jak taki związek wygląda? W sensie, ile Cię nie ma, a ile jesteś? Pytam, z czystej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w takim związku z marynarzem, bo takiego szukałam - czekałam na niego wiernie, po 4 latach mi oświadczył tydzień przed powrotem (nie było go po 8-9mies/rok) że poznał kobietę na drugim statku i planuje znią przyszłość....ale i tak nie żałuję..... drugi raz bym weszła w taki związek, bo do innego się nie nadaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az tyle ich nie ma? Po 8-9 miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jardin
Ja byłam w związku na odległość kilka lat, nie z marynarzem, ale jednak. Zależy po pierwsze od charakteru drugiego człowieka. Ja zaczęłam w pewnym momencie strasznie cierpieć i nie mogłam tego znieść. Stany depresyjne, przygnębienie. Znajomi i rodzina zawsze z kimś, tylko nam było dane "od święta" razem się bawić. Kobiety kierują się bardziej uczuciami niż faceci, z drugiej strony pomyśl też o SOBIE jak o facecie czy nie będziesz się męczył - nie będzie ci brakować bliskości, sexu. Po co ranić drugą osobę? Dla mnie to jest taki pseudo-związek. Już sobie powiedziałam, że drugi raz do tej samej rzeki nigdy nie wejdę. Trudno, ale po co cierpieć skoro wiem, że nie radzę sobie w takiej relacji, a nie jestem w stanie grać na dwa fronty i robić z kogoś koła zapasowego. Poza tym pomyśl: więcej o sobie będziecie nie wiedzieli niż wiedzieli i jak przyjdzie do jakiegoś mieszkania razem to wyjdzie masa niedoskonałości, które mogą was poróżniać... Z drugiej strony kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Zgadzam sie z wypowiedziamy powyzej. Jak sie rozejrzysz dookola to na pewno znajdziesz wieloletnie pary , w tym marynarskie. Pary , ktore zyja ze soba latami i sie nie zdradzaja. Wiec to nie zalezy od zawodu ale od osoby , z ktora sie zwiazesz. Po prostu zwiazales sie z niewlasciwa osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka kilka lat temu wzięła ślub z marynarzem i nie narzeka. On pływa w rejsy 4-6 miesięcy, ale jak jest w domu, to 24 na dobę, a przeważnie jednak facet pracujący na miejscu i tak jest 8-10 godzin dziennie poza domem. Także ja bym nie demonizowała tego zawodu. Trochę inny styl życia, ale przy odrobinie organizacji i wszystko może dobrze grać. Mój mąż też kiedy byliśmy młodzi jeździł dorabiać za granicę po 2-3 miesiące i ani mi w głowie byli inni faceci, a kręcili się koło mnie różni. Także wszystko zależy od kobiety i jej charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec mojego chlopaka jest marynarzem i jakos sie nie rozwodza. Nie ma go po 4 mies. w domu. Chociaz na 100% to nie wiem, co tam zonka wyprawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda ocenia wedlug siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówią ze w każdym porcie inna dziewczyna możesz mi powiedzie ile w tym prawdy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby, którym się wydaje, że praca marynarza polega na prowadzeniu bujnego życia seksualnego, mają naprawdę słabe pojęcie o tym zawodzie :o równie dobrze może zdradzać każdy facet pracujący na wyjazdach czy w delegacji na lądzie i powiedzmy sobie szczerze - szczur lądowy będzie miał o wiele więcej okazji. w dzisiejszych czasach i tak jest świetny kontakt z morza, także ja bym nie przesadzała, że są to jakieś supertrudne związki wysokiego ryzyka. powodzenia autorze w znalezieniu tej jedynej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość wczoraj Ojciec mojego chlopaka jest marynarzem i jakos sie nie rozwodza. Nie ma go po 4 mies. w domu. Chociaz na 100% to nie wiem, co tam zonka wyprawia " X Ktoś powinien oświecić twoją przyszłą teściową, że publicznie sugerujesz, że zdradza męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie naprawdę kocha to wierność nie jest żadnym wyczynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×