Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo zły stan psychiczny

Polecane posty

Gość gość

Mój problem jest dość specyficzny... czuję się bardzo źle i nie wiem co mam robić, mam myśli samobójcze... otóż przez rok studiowałam pedagogike specjalna, jednak zrezygnowałam. Przez trzy lata studiowałam politologie, zaliczyłam wszystkie egzaminy w toku studiów, została mi tylko obrona licencjatu. Niestety nie dałam rady go napisać, ponieważ miałam bardzo wymagającego promotora, który nie pozwolił owej pracy pisać, a przeprowadzić obszerne badania, z którymi nie dałam sobie rady... nie wiedziałam nawet w jaki sposób przeprowadzać te badania, a promotor nic nie pomagał. Było mi strasznie smutno, bo inne osoby ode mnie z kierunku, które były u innych promotorow, pisały proste prace odtworcze w oparciu o książki, a ja musiałam przeprowadzać jakieś idiotyczne badania...Nie dałam rady tego zrobić, rzuciłam studia...W dziekanacie panie powiedziały mi, że mogę powtarzać rok, skoro nie napisałam pracy, ale ja czułabym się jak ostatni debil powtarzając rok, dlatego je rzuciłam..Czuję się okropnie, nie mam siły na nic, nic nie mam ochoty robić, nie wstaje nawet z łóżka. Jak można być takim debilem i nie zdać na tak beznadziejnym kierunku, jakim jest politologia? Właściwie nie wiem po co tutaj pisze, ale widocznie potrzebuje jakiegoś wsparcia, a nie mam się komu zwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak mam Cię wesprzeć, musisz mniej się przejmowac choć wiem że to trudne ale co ja Ci doradzić moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam nie dobijaj się. Co zamierzasz teraz robić? Iśc na inne studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że tak się stało ale co zrobisz...musisz sie pozbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że gdybym była u innego promotora, już dawno byłabym po obronie. Lubię pisać, a napisanie pracy odtworczej nie sprawiloby mi większego problemu. Jednak wyliczanie jakichś wspolczynnikow korelacji mnie przerosło (nigdy nie byłam dobra z matematyki). Przecież nie po to poszłam na humanistyczny kierunek, żeby takie rzeczy wyliczać, gdybym chciała przeprowadzać jakieś badania i wyliczenia, poszłabym na kierunek ścisły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie możesz wrócić na ten rok i robić jeszcze raz licencjatu tylko z innym promotorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a doczytałam, możesz, więc przestać sobie wmawiac, że bedziesz jak debil powtarzając rok.. Masz jakiś inny pomysł? Zaczynać studia inne od zera chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótko mówiąc, wtopiłaś 4 lata. Ale zawsze możesz zacząć od nowa. Co mają powiedzieć ludzie którzy np. siedzą w Zakładzie Karnym przez 20 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez miałam na studiach problem z jednym przedmiotem wlasnie z matmy, czułam strach itd bo gosc brał do tablicy, rozumiem Cie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×