ignorowanie mnie w grupie studenckiej

Hej. Czy znacie takie zjawisko jak ignorowanie w grupie studenckiej,klasie?Takie zachowanie ze kiedy przychodzicie to ludzie juz rozmawiaja ale ze soba,o nic nie zagadaja.Odwracaja sie,kontaktuja ze soba,z wami nie.Albo zupelne milczenie kiedy o cos pytacie w grupie,nie odpowiadanie na pytania.Albo zupelny brak takiego kontaktu ze np.ktos zagada,zapyta o cos,powie cos milego.Skad to sie bierze,spotkalo to was kiedys?jak to nazwac?

Mobbing.

mobbing?ale w grupie studenckiej?i z jakiego powodu to moze byc?moze za dobrze sie ucze,jestem jakas inna?nie wiem.Nie widze w sobie jakiejs winy.Zapytalam,zagaduje-ale nikt nie chce nic powiedziec,tylko dalsze milczenie,ignorowanie.Co robic? Zmienic grupe?zrezygnowac ze studiow?

musiałaś coś odjechać, albo ci kto dupkę podpierdzielił ostro.

moze odjechalam,ale nie wiem czym.Czasami czlowiek nie wie jaki jest,a moze byc smieszny.

Ze studiów nie rezygnuj. Jak się dobrze uczysz to na 2-3cim roku zaraz zlecą się do ciebie ak muchy do g****a (nie chodzi mi o to, że jesteś gównem xD takie powiedzenie tylko). zajmij się sobą, studiami. Chodź na KAŻDE zajęcia. A jak będzie zaończenie czy egzaminy i wiesz, że są praktykowane podarunki po egzaminach nauczycielom to sama coś kup. NIE PATRZ NIGDY NA GRUPĘ. Patrz na siebie bo z taymi po szkole kontaktu nie będziesz mieć.

a jesli ktos mnie obgadal to co w takiej grupie robic,jak sie odnalezc teraz?

No to muszą Cię chyba bardzo nie ubic skoro aż tak badzo Cie ignoruja... Kiedys było tak, ze nie miałam koleżanki w grupie przez rok czasu (choc zwykle miałam zawsze) ,ale wtedy mimo wszystko ludzie sie do mnie odzywali czy pozyczali nawet notatki

Nijak. Uśmiechaj się. Pokaż, że nic nie wiesz, machnij ramionami i patrz przed siebie. 3 lata to przeżywałam na studiach, zobaczysz że jeszcze będą cię o pomoc prosić. Jak ci zależy na znajomych to znajdź z innych kierunków, dosiądź się do kogoś samotnego w barze/restauracji/jadłodajni, albo w internety. Daj spokój. Nie warto zajmować się ludźmi którzy cię ignorują :)

dziekuje Wam za odpowiedzi.To znaczy,jest tak ze jak cos chce pozyczyc to dostane,chodzi tylko o to,ze nigdy nikt nie zapyta o nic mnie,nie zagada,nie przysiadzie sie,taki jakby ostracyzm,omijanie z daleka.Z obawy?z niecheci?-chyba po prostu nie warto sie ze mna zadawac.

Widzę, że masz niską samoocenę. I oni pewnie to widzą, w gestach, spojrzeniu, słowach. Trochę wiary w siebie! :) Skoro pożyczą ci notatki czy coś, to ok. Postaraj się wyłowić z tłumu najmilszą twoim zdaniem osobę i podgaduj. 3mam za ciebie kciuki :D

dzieki ludzie :)

Sama pewnie za wiele z nimi nie rozmawiasz, nie zagadujesz i nie łapiesz kontaktu sama z siebie, więc skąd oni mogą wiedzieć, że jednak masz chęć z nimi pogadać?