Gość gość Napisano Grudzień 16, 2015 Jestem strasznie sztywna, zestresowana, przerażona życiem.. Każdy najmniejszy problem, błąd jest dla mnie końcem świata. Już nie mówiąc o większych jak ponowne rzucenie studiów.. Nie umiem sobie z tym radzić. Przez to wszystko mam myśli samobójcze, bo wiadomo samobój najłatwiejszy.. Nie umiem życia traktować niepoważnie.. Nie wiem jak to zrobić.. Za każdy błąd mam straszne wyrzuty sumienia i poczucie wstydu takie, że normalnie z domu wyjśc nie mogę.. Wy jesteście wyluzowani? Traktujecie życie na serio czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach