czy zostawilybyscie 6letnie dziecko z

1 miesiecznym bratem na 5-10 min ? Zwłaszcza ze miesieczne dziecko spi, a drugi oglada bajke? bo musze isc do sklepu a nie mam z kim dzieci zostawic... starszy syn ma zapalenie oskrzeli, mlodszy jest podziębiony...:/

Zależy od dziecka. Jak 6latek z gatunku tych nieśmiałych i wycofanych to nie, jak otwarty, odważny to tak - żeby w razie czego pobiegł np. po pomoc do sąsiadów. Na 5-10 minut spokojnie możesz zostawić - oczywiście zaraz ci napiszą, że wyjdziesz do sklepu i przejedzie cię ciężarówka a dzieci umrą w męczarniach :D

Idz predko, a nie pytaj idiotek, tylko zapalki schow i okna pozamykaj

ogonie to bym zrobila np połączenie telwfoniczne naprzyklad zebys wiedziala co siedzieje:) , jak zacznie plakac to migiem do domu . :)

Możesz na chwilkę zostawić, jeśli to sklep za rogiem.

7.33 bardzo dobry pomysł!

nie powinno- ja mam 6 lat starszego brata, jak miałam 8 miesiecy mama wyszła na cchwile po ziemniaki, tato był w pracy a brat poszedl zrobic siku-wypadlam wtedy z kołyski-to bylo kilka min ale wystarczylo na szczescie nie bylo wysoko i nic saie nie stalo ale jest masa takich zdarzen on ktorych nie myslimny

I co, zostawiłaś? Ja mam córkę sześcioletnią, sama zostaje w domu od... baardzo dawna. Natomiast nie wiem czy zaryzykowałabym zostawienie z nią malutkiego dziecka, choć to rozsądna dziewczyna. Dzieci miewają dziwne pomysły. Przykładowo, moja mama, w podobnym wieku, próbowała swojego młodszego brata uczyć chodzić. Czekała na tę okazję aż zostanie sama. Nic się nie stało ale na pewno dla paromiesięcznego niemowlaka nie było to korzystnym ani bezpiecznym doświadczeniem. :D

Jednej matce odebrali za to dzieci

Nie. Absolutnie nie. Mam kuzynkę która ma dwoje dzieci. Jedno ma 6 lat a drugie 3 i ona mi wprost mówi że te 6 lat to taki wiek że absolutnie córka nie ma jeszcze rozeznania w wieku sprawach, a jak by sie działo coś nie tak to nie zareaguje właściwie. Nawet 6 letnie dziecko bez rodzeństwa samo zostawić to w dzisiejszych czasach nie praktykuje się takich rzeczy, a co dopiero mówić o towarzystwie roczniaka. Lepiej iść z wózkiem do sklepu i 6-latką za ręke niż tak ryzykować

Ja już nigdy więcej nie zostawię moich chłopaków samych. Tydzień temu popsuła nam się pralka i tak nam zeszło z kupnem nowej do wczoraj, a sterta ciuchów wychodziła już z kosza na pranie. Moi synowie mają 2 i 5 lat, przed wczoraj zadzwoniłam do mamy, która mieszka 3 domy od nas czy mogę zrobić u niej pranie. Nie chciałam brać chłopaków, bo są przeziebieni, no i zanim ubraliby się, to minęły by wieki. Włączylam im bajkę i poszłam, wstawiłem pralkę i szybko wróciłam do domu, a tu straszny krzyk obu, krew na podłodze, młodszy leży z zakrwawiona buzia i płacze. Okazało się z opowieści starszego, że młody włazl na oparcie kanapy i spadł razem z poduszka, po drodze zaczepiajac o ławę. Moje 5 min poza domem zamienili się w 2 godz na sorze i dwóch szwach na łuku brwiowym. Ale mój mały to prawdziwy kamikadze.

Nie zostawiłabym. Poczekaj na męża.

Moja siostra zostawiła dzieciaki w domu jedno miało 3 lata i dziewczynka 5 lat. Laura była bardzo odpowiedzialna jak na swój wiek, a młodszy synek bardzo grzeczny i spokojny. Jak siostra wracała po 15 minutach nieobecności to dzieciaczki siedziały na podłodze przy zabawkach tak jak je zostawiła. To chyba też zależy od dzieci, jeśli są bardziej żywotne i nie usiedzą 3 min. w jednym miejscu to nie ma co ryzykować.

To prawda,że wiele zależy od dziecka. Dopóki nie urodziłam drugiego dziecka,mogłam spokojnie zostawić moją wtedy 5-letnią córkę,na te 3-5 minut i szybko wyskoczyć do kiosku. Teraz wiem,że samą spokojnie mogę ją nawet na godzinę zostawić,w razie czego dzwonię na tel stacjonarny,żeby się upewnić,że jest ok. Ale syn ma 6 miesięcy i tak się właśnie zastanawiam,czy na pewno nic by jej do głowy nie strzeliło.. Z drugiej strony,nie da się pilnować 24/h. Nawet przy bezustannej obecności matki,wystarczy,że pójdzie do łazienki,a dziecko może np.wypaść z łóżeczka,takie rzeczy się dzieją i nie da się im zapobiec. Ja bym moją dwójkę zostawiła,ale to dosłownie na góra 5-10 minut. Starsza w końcu sama do szkoły chodzi,a to nie jest 200 metrów...

Poraz pierwszy zostawialam.. starszy ogladal bajke tak jak wychodzilam, a mlodszy nadal spal. nie bede tak robic za czesto... zreszta wole w ogole tak nie robic ale to byla wyjatkowa sytuacja.

No 6 latka to juz mozna na troche próbowac zostawiac,dosłownie na kilka minut,tak jak Ty zrobiłas.Najlepiej zeby sasiadka wiedziała ze dziecko zostaje samo i dziecko zeby wiedziało ze ma blisko pomoc w razie czego.Mam młoda sasiadke i własnie 6 latke zostawia sama,w sumie to po przyjsciu ze szkoly przyprowadza ja starszy brat i on nieraz idzie na jakies zaj dodatkowe a dziewczynka zawsze przychodziła do mnie,a teraz matka stwierdzila ze przyszedł czas zeby uczyła sie pomału samodzielnosci. I jak jest pewna ze za sciana jest ciocia chetnie zostaje na troche sama.