urodzinowa awantura

Wczoraj mój chłopak miał urodziny a my pokłociliśmy sie jak cholera..... Tydzien temu ja miałam urodziny ,on dał mi pierscionek taki malutki cienki ...szczerze nie podobał mi się ,ale oczywiscie mu o tym nie powiedziałam ,założylam i noszę ,podziekowałam. Wczoraj dałam mu 2 bluzy zamówione w necie ktore okazały sie małe .... nie usłyszałam dziekuje ,tylko no mogłoby być mniej napisów ( dodam ze pozwoliłam mu wybrac wczesniej te bluzy ). Pozatym wczesniej mówil ze nie ma sie w co ubrac ladnego a pozniej jak bluzy okazaly sie male to stwierdzil ze ma co ubrac..... noi poszło....wygadałam mu ze ja tez moglabym miec inny pierscionek wiekszy ale nie marudze jak on tylko dziekuje za to co mam, i ze musialam kabinowac bo mam trudna sytuacje materialna wiec on wykrzyczal ze mam mu nic wiecej nie kupowac .......myslalam ze poprostu wymienie na wieksze ale teraz juz niewiem , co zrobic

niewiem co zrobic doradzcie cos

kiedy

co zrobić ???

no nie ciekawy temat , ale zgnoic czlowieka to umiecie

werdykt: problem z duupy jak zresztą 99% kobiet, zwłaszcza młodych :o

yyyyy.... ale to facet wywołam awanturę! Autorka ładnie sie zachowała dziękując za nietrafiony prezent i nie dała po sobie poznać że jej się nie podoba pierścionek.Dopiero jak facet-niewychowany gbur- na nią naskoczył to autorka zaczęłą się bronić. I bardzo dobrze. twoim zdaniem miała spóscić głowę i dać się opluwać facetowi?

no wiem ze temat jest mało szokujący ,ale chyba mozna prosic o rade w "zwykłej" sprawie . odeśle bluzki bez wymiany na inny rozmiar , a prezentu juz nie kupie