5 miesiąc starań. .i nic.

5 miesięcy starań i nic. Mamy już syna,zaszłam z nim w drugim cyklu. Teraz mam bardzo długie cykle ok.38 dni i nawet nie wiem kiedy mam owulacje bo nie mam żadnych objawów typu śluz czy bóle jajników. Myślałam że pójdzie szybko. Nie mam możliwości iść do ginekologa by sprawdził kiedy mam owulacje bo nie mieszkam w kraju. Kochamy się dość często,bo co około 3-4 dni. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Poradźcie coś.

Jeśli ma prawie 40 dniowy cykl może to oznaczać, że coś się dzieje. Bez wizyty u lekarza się nie obejdzie i nie powinnaś z tym zwlekać. Mogą to być jakieś zaburzenia hormonalne albo np. torbiel i np. potrzebne leczenie hormonalne. Z metod do wykorzystania w domu spróbuj testy owulacyjne, określą czy i kiedy masz owulację.

wyluzowac a po roku starań iść do ginekologa bo w jakimkolwiek kraju nie jestes to gwarantuje ci ze ginegolodzy tam przyjmują... rok do półtorej każdy ginekolog traktuje jako normę i każe ci czekać no chyba ze bedziesz bardzo nsciskac to wyśle cie na masę płatnych badań..

Spróbuj kupić w aptece testy owulacyjne, żeby wyznaczyć sobie, kiedy masz owulację. Jeżeli nie kochacie się przez 4 dni, to możecie przegapić ten moment.Najlepiej byłoby co 2 dni. Codziennie też nie, żeby nie osłabić nasienia. Na razie nie masz się co martwić. 5 miesięcy starań to niewiele i nawet zdrowa para ma prawo nie zajść. Jeśli niepokoją Cię długie cykle, idź do lekarza. Przecież chyba nie mieszkasz na pustyni i jacyś lekarze są dostępni, choćby płatnie.

Zanim zaczęłam brać tabletki anty przed pierwszym dzieckiem to tez miałam długie cykle ok.36 dni. I przy pierwszej ciazy różnica między terminem porodu a usg miałam aż 2,5 tyg.wiec owulacje miałam przed samym okresem. Chyba kupie testy owulacyjnee i w tym miesiącu tak spróbuję.