Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanka meza chce bym sie z nim rozwiodla.

Polecane posty

Gość gość

Pomijam fakt ze pierwsze co zrobila jak zobaczyla 2 kreski to zaraz po tym jak mu powiedziala to przyleciala do mnie " bo ona jest w ciazy Z MOIM MEZEM". Mowie jej zeby go sobie brala, spakuje jej go i niech go sobie zabiera. Na co ona ze powinnam sie wyniesc z MOJEGO mieszkania (misiaczek chyba nie powiedzial ze kwadrat nie jest nawet w calu jego) i zlozyc pozew o rozwod. Owszem zloze ale wtedy kiedy uznam za stosowne a nie wtedy kiedy oodyktuje mi kochanka. Jeszcze maz jakos nie pali sie do zamieszkania z nia ani zlozenia pozwu w sadzie. Jest wolny jak swinia na zakrecie. Do konca roku ma czas zeby sie wyprowadzic. Jego zal za grzechy i mocne postanowienie poprawy mnie nie ruszaja. Ciesze sie ze dzieci nie mamy, mam 30 lat moze sobie jeszcze kogos poznam. Wspolczuje tylko temu biednemu dziecku p************h rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale świnia z tego faceta a z tej laski niezła maciora-dobrali sie :D Dobrze ze nic prócz tej obrączki na palcu was nie łączy-dzieci, mieszkanie, samochód, kredyty. Jestes młoda i masz czas na innego faceta-bardziej wartego zachodu. Niezły c****j...ja sie zastanawiam skąd to sie bierze ze oni zdradzają i kto im w takim razie (świadomy) daje dooopy bo normalna kobieta by wysłała go na drzewo a pani małżonce dała znac jaka mendę ma pod dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martalena38
I prawidłowo. Mądra kobieta z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba bym ją wyśmiała. Dobrze zrobiłaś autorko. Inna sprawa: skoro on Cię zdradzał i ma dziecko z inną to może warto pomyśleć o rozwodzie z orzekaniem o winie? Nie mówię, że teraz, niech sobie jeszcze kochanka trochę na ten rozwód poczeka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej zachowanie swiadczy o jej inteligencji, jezeli ty bylas w zwizku uczciwa a on dran poprostu cie zdradzal to teraz rob tak jak jest wygodnie tylko dla ciebie, kochanka pewnie nsluchal sie piekych opowiesci i mysli ze ciebie wysiuda a Panstwo wprowdza sie do cieplego gotowego gniazdka bo sa kreski, gniazdo buduje sie samemu a nie wsadza dupsko do cudzego, sa siebie warci a ty jestes mloda i zycie sobie ulozysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie mialam zanim jeszcze wzielismy slub. On prawie nic w nie nie wlozyl bo nawet remonty byly za moja kase bo "on w nieswoje nie bedzie wkladal" teraz sie ciesze ze nie dalam sie pokonac temu argumentowi. Oczywiscie-rozwod to pewnik,ale wtedy kiedy ja zechce a nie wtedy kiedy tupnie na mnie jego kochanka. On? Zaluje, kaja sie, bo wie ze albo bruk albo kochanka i dziecko(czyli obowiazki) a kochanka sadzila ze zlapala boga za nogi tylko nie wiedziala ze ten "bog" chce tylko pobzykac bez zobowiazan. Macie racje siebie warci. Ona z tego co wiem tez byla w zwiazku jak zaczal sie ten romans tylko ze tamten facet sie zorientowal i odszedl. Powiedziala do mnie " Ja niczego nikomu nie obiecywalam. Ale jak sie nie dba o zwiazek to on sie rozpada predzej czy pozniej." A niech bierze krolewicza z platikowa korona i w 18 letnim oplu. Nie uwazam ze zaniedbywalam zwiazek. Sadze ze on mial problem z utrzumaniem ptaka w rozporku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, ze jesteś rozsądną dziewczyną. Niech idą w siną dal. Szybko jej przejdzie, jak się okaże , że trzeba wynająć kawalerkę, bo na więcej nie starczy. A rozwód jak mu zależy niech podaje. Tobie w tej chwili rozwód nie jest potrzebny. trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim wystąp o rozdzielność majątkową żeby nie zdążył narobić Ci długów przed rozwodem. A tak poza tym to Twoja historia bardzo przypomina historię mojej przyjaciółki. Ona młoda, świeżo po studiach ale z całkiem niezłym majątkiem jaki dostała od rodziców na start. Trzypokojowe mieszkanie w nowym bloku. Świeżo wyremontowane i umeblowane. Super samochód i w ogóle cud miód życie. Jej wtedy jeszcze chłopak zarabiał może z 1500 zł w jakiejś restauracji, niby też studiował ale jakąś turystykę czy coś tam. Też przyszła do niej dziewczyna ale już z pokaźnym brzuchem i afera, że ta ma się w końcu wyprowadzić bo oni ślub biorą i teraz ona tam będzie mieszkać. Okazało się, że koleś nawkręcał tej dziewczynie, że jest biznesmenem, mieszkanie i samochód jest jego i już dawno nie łączy go nic z moją przyjaciółką ale ona nie chce się wyprowadzić bo ją w tym mieszkaniu zameldował tymczasowo i póki co ma związane ręce. Często jeździł samochodem mojej przyjaciółki niby do pracy, że robi tam nadgodziny a tak naprawdę wyrywał małolaty. Ty autorko się nie przejmuj bo zasługujesz na prawdziwego mężczyznę a nie na takiego frajeja. Ty sobie jeszcze życie ułożysz a on frajerem zostanie do końca życia. Tak naprawdę to tym małolatom trzeba współczuć bo zniszczyły sobie życie swoją pazernością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pomyśl o separacji od razu żeby nie wziął jakiegoś kredytu i żebyś go tak udupiła trochę i później rozwód z jego winy. Dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi jakaś przyszła panna z informacją że jest w ciąży to pierwsza czynność jaką bym wykonała to strzeliłabym ją w twarz. Za tupet! A drugą czynnością byłoby trzaśnięcie drzwiami przed nosem i żadnego słuchania co ma mi do powiedzenie. Jakby nie odpuszczała to poinformowałabym że wzywam policję. Dziwię się autorko że tak delikatnie się z nią obeszłaś. Może trzeba było zaproponować fotel by usiadła aby wysłuchać jej zwierzeń i wymasować jej stopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie mogłaś sobie wybrać kogoś normalnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystap o separacje i wywal go na bruk :) niech go ta jego latawica przygarnie :) nie ma gdzie? Ojojoj... To pod most szczesliwa rodzinko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzylam na nia z politowaniem... co by mi dalo ze bym ja strzelila? Glupoty z jej glowy nie wybije :)bardziej ja chyba szlag trafial ze nie zrobila na mnie wrazenia, nie zaczelam tupac, krzyczec, rwac wlosow z glowy a chyba o to jej chodzilo. Momentami juz niecwiedziala co powiedziec zeby mnie sprowokowac. tlumaczyc jak zle trafila tez nie zamierzam :) sama bolesnie spadnie pewnego dnia na d**e i sie przekona ze ksiaze nie jest taki za jakiego chcial uchodzic :) bardziej na niego jestem wsciekla bo zmarnowal mi kilka lat zycia ktore moglam ulozyc sobie z kims godnym zaufania. Ale satysfakcja bedzie widziec jak facet laduje na bruku (lub zwala sie kochance) Rozdzielnosc majatkowa to oczywista oczywistosc. Zamierzam go puscic tak jak przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×