Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz na gwiazdke dal mi tylko dezodorant i tusz za 20zl

Polecane posty

Gość gość

W zeszlym roku maz na gwiazdke dal mi takiprezent jak w temacie... A ja jemu dalam sluchawki do komputera za 180zl i kubek za 35zl solidny ze smiesznymi naipisami o mezu i spodnie dresowe. On dzieciom dal dobre prezenty synowi dal telefon dotykowy który kupil na firme a corce zabawke za 140zl...,,gdyby to tylko o gwiazdke chodzilo to wybaczylabym ale on zawsze dba o innych zawsze kupi cos swojej mamie dzieciom braciom na urodziny itd a mi cos za 10-20zl lub nic!!!a w tym roku jakbyscie sie zachowaly? Dalybyscie jemu cos fajnego czy cos za 20zl na odczepnego? Tylko ja tak nie portafie... Uwazam ze jak ma sie pieniazki i kocha sie druga osobe to chce sie jej sprawic radosc spelnic marzenie kupic to co jej brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej dla niego dwa prezenty. Na początku wręcz coś bardzo drobnego i powiedz, że to w rewanżu za zeszłe święta, a za godzinę daj mu prawdziwy prezent też z jakimś slodkim komentarzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty pracujesz tez czy tylko on i was utrzymuje? moze uwaza, ze za duzo rzeczy kupujesz caly czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi Cie musi Ci byc na prawde przykro:( masz sepa za meza niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze mnie nie kocha... Wiem ze nie ma kochanki na 1000procent.ale wiem ze pewnie jest sknera ale dlaczego tylko wobec mnie?? A druga sprawa:jak ja poprosze jego bysmy razem gdzies wyszli wyjechali poszli i nawet ja juz cos organizuje to on odmawia tlumaczy to zmeczeniem brakiem czasuztp a jak jego kolega lub ktos z rodziny zaprosi nas na imieniny urodz do domu czy knajpy czy kino to od razu jest chetny. Ostatnio ja proponowalam isc na jarmarki swiateczne to mowil ze po co itp a jak jego kumpel z zona zaproponowali bysmy szli to od razu poszedl!!! Nawet kolezance mojej pare zl dal by pilnowala nam dzieci... Zawsze moje potrzeby sa olewane a innych spelniane przez niego:( Czuje sie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jutro idziemy na urodz jego mamy ktorej da karnet do kosmetyczki. A potem do jego przyjaciela wieczorem bo go zaprosil. A w niedziele nasza rocznica slubu o ktorej wie bo sama wprost proponowalam wyjscie gdzies i nic co robic dac mu cos na rocznice olac go. Czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jestes... nie daj sie i rob podobnie, zacznij go stawiac na drugim miejscu, ale tak zeby to odczul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak on mnie olewa to ja jego tez? Czyli mam przestac sie starac i zajac sie dziećmi kolezankami swoimi sprawami tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem nie robimy sobie prezentów na święta, ale oboje tak ustaliliśmy i się tego trzymamy. Na Twoim miejscu kupilabym mu jakiś tani dezodorant albo wodę po goleniu i tyle. Niech poczuje jakie to "przyjemne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tak robił jak byłam kiedys na jego utrzymaniu bo nie mogłam znaleźć pracy. Tez innych obdarowywał a mnie w ogóle. Jak mu o tym powiedziałam to powiedzial, ze i tak najwięcej dostaje, bo mnie utrzymuje. I ze powinnam sue cieszyć. Jestesmy teraz w trakcie rozwodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, mój mi kiedyś kupił mopa za 19,90 na gwiazdkę :D Ale to był dowcip,słaby bo słaby ale dowcip, dostałam w drugiej paczce ulubione perfumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, zeby On poczul sie tak jak Ty sie czujesz w takich sytuacjach. Daj mu popalic skoro ma taka zlewke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ty pracujesz, masz jakiekolwiek dochód? Bo jesli nie to on pewnie uważa że i tak dużo dostajesz jak ktoś już napisał...są tacy faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu skarpety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu papier melodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mu paczke chusteczek higienicznych i pudelko zapalek i zapakuj to wszystko wielgachne pudlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz dać mu odczuć, to może się domyśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałabym mu parę skarpet ze sklepu po 5 zł. Przysięgam! I żadnego drugiego prezentu, takiemu jak nie dowalisz z grubej rury, to nie pojmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam za bardzo... Ja mam z mężem wspólny budżet, niezależnie od tego kto ile zarabia i czy w ogóle... Prezenty dla dzieci robimy wspólnie. Co to za argument, że skoro mąż utrzymuje to już wystarczający wydatek... Mój robił mi piękne prezenty nawet gdy siedziałam w domu z dzieckiem. Przecież to chodzi o zwykły szacunek, miłość... Rózgę mu daj albo worek ziemniaków. Albo paczkę herbaty granulowanej indyjskiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to mezowi a nie nam. Niektorzy ludzie sa po prostu niedomyslni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracuje ale na szczęście dla mojego męża to nie ma znaczenia. Tak chodzi o szacunek. Na rocznice ślubu mimo, że nie mam dochodu dostałam sznur pereł. W życiu bym nie przypuszczała. Mąż dużo zarabia mimo to robimy sobie prezenty w różnych kwotach. Na święta kupiłam mu słuchawki bezprzewodowe o których marzył za 300 zł. Kocham go bardzo i chcę zrobić przyjemność. I nie ważne za ile dostane prezent może być i za 20 zł . Ważne, że mam poczucie, że daje mi go z miłości.....Gdybym jednak tak jak ty autorko zauważyła, że mnie olewa dałabym mu jak ktoś tu napisał skarpety a sama na rocznice np poszła do kosmetyczki. Nie chce mąż świętować zrób sobie święto sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic nie dostalam, maz wolal obkupic w podarki dzieci swojego rodzenstwa (swoich jeszcze nie mamy) i zyje. On nie lubi dostawac ani robic prezentow ,jak pytam co by chcial to mowi,ze nic mu nie potrzeba i mi nie robi prezentow bo mowi ze na bzdury nie nedzie wydawal , i ze jak mi cos trzeba to mam sobie kupic sama...i co ja mam powiwdziec, autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijam juz fakt prezentu na wazne swieta. Ok. Trudno. A co mam zrobic jak sie zachować jesli dzis jest rocznica ślubu. I dalam jemu prezent perfumy i kubek zze smiesznymi napisami kim jest maz. Ucieszyl sie i wzial. Gra od rana na kompie i nic. Czyli o rocznicy wie a sam od siebie nic. Chociaz by do kina zabrał na spacer jakas bzdura a tu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama tego chcesz skoro na to pozwalasz. Ja bym wprost zapytała gdzie mój prezent na rocznice jak by powiedział, ze nie ma n ic zaplanowane na święta dostał by pozew rozwodowy. Mój mąż pamięta o takich datach. Ostatnio jak w zeszłym roku zwolnili mnie z pracy bo firma upadła i kasy było mało kupił kwiaty i przygotował romantyczną kolacje w domu a ja w tym czasie byłam u fryzjera podciąć włosy czyli można skromnym sumptem coś urządzić. Nie trzeba wydawać majątku. Ale z tego co widzę jesteś mu autorko potrzebna nie jako żona a jako służąca wypierze, ugotuje pozmywa etc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie czuje sie niepotrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na to pozwalasz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co mam robic jak dzialac? Juz probowalam wg mnir wszystkiego... Chodzilam wieczorami do koleżanki, chodzilam z kolezankami na pizze lub do pubów... Ogladalam sama filmy bez niego a on obok np gral na laptopie. Sama z dziećmi chodzę na spacery lub do mojej babci. Sama sprzatam sama gotuje. Do pracy chodzę. Wyglada moje zycie tak ze od 6-15jestem w pracy nastwpie odbieram dziecko z przedszkola a drugie wraca samo ze szkoly i gotuje obiad codziennie lub na dwa dni. Potem odrabiam z dzieckiem lekcje a z mlodszym sie bawie. Tak zleci do 18 potwm kapiel i myje naczynia kuchnie itp. A od 20-22mam czas dla siebie i ogladam seriale lub cos w tv rozwiazuje krzyzowki czytam gazety lub maluje paznokcie robie cos dla siebie lub ewent wychodze do kolezanki wieczorem i wraxam o 22.30i ide spac. On zawsze albo oglada tv albo gra na kompie ewent spi. Rozmawia chetnie z Innymi z rodziny np dzwonia do niego na telefon i dopiero w trakcie tych ich rozmow dowiaduje sie co danego dnia robil!!! W weekendy on nie robi nic tylko gra na kompie ewent cos zrobi w domu jakas naprawa i max 30:min pobawi sie z dziecmi i koniec. Do mnie ma olewcze podejscie. Nawet moglabym w stroju striptizerki paradowac i nic! Sex raz na miesiac. Mimo ze twierdzil ze w sexie jestem dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowy juz byly. Wiele razy pytalam jego dlaczego sex raz w miesiacu i ze chciałabym aby spedzal czas ze mna jakies kino film w domu zwykla nawet rozmowa. A ja o rozmowe mam zebrac?? Wkoło sie czepia krytykuje albo moj wyglad albo zachowanie albo ze cos mowie zle.... Najlepiej gbybym wygladala i myslala jak on... Codziennie cos! Zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowilam jemu zżeby sam wybieral miejsce dokad chcw isc a ja sie dOpasuje. Albo zeby sam wybral film bo twierdzil ze wybieram glupie filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mu dala seks.. Ale ty głupia jesteś Jak można być z takim idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×