obrażona panna młoda

kobiety ,mam do was pytanie .Czy sukienka koloru: góra czarna , dół ekri , rokloszowany do kolan , jest oznaka braku klasy ( chodzi mi o kolory jakie sa zarezerwoane dla strikte dla panny młodej ) i nieprzestrzegania " zasad weselnych " czy jest całkiem ok ? Pytam, bo na weselu gdzie byłam gosciem , została agresywnie potraktowana przez panne, ogolnie sytuacja była patowa, nie bede sie jednak zagłebiac. Prosze Was o odpowiedz :D

Mogłaś się tak ubrać. Przesadziła

dziekje za odpowiedz, jestem ciekawa co inni ludzie , mysla o tym :)

Bardziej chodzi nie o kolory, a o to, by nie przyćmić swoim wyglądem panny młodej, bo to ma byc jej dzien. Wydać uznała, ze skradłas jej show i uwagę publiczności weselnej.

Smiech. W d****h sie poprzewracalo, teraz goscie niech chodza na wesela w workach , zeby przypadkuem nie przycmic panny mlodej.

;/ na weselu uwaga skupia sie tylko na pannie młodej ... ale moze masz racje , słyszłam tez takei opinie

rozumiem, ze to jest najwazniejszy dzien w zyciu panny młodej, ale chyba powinna sie skupic na sobie , a nie obrazac gosci swoich. A wygladałąm tak jak kazdy kto idzie na wesel. Pięknie , ale nie jak panna młoda . naprawde w d****h sie poprzewracało , napsuła tylko krwii i kwasy w rodzinie

a co Wy byscie zrobiły , bedac gosciem , gdyby panna młoda była zbulwersowana i obrazona , za sukienke ? zostałybyscie na tym weselu czy poszły w diabły ? co byscie zrobiły na atak ?

masz foto tej sukienki??

https://www.google.pl/search?q=mohito+celebrate&newwindow=1&tbm=isch&imgil=_4p9basAu6aTQM%253A%253BEixrONaTGNC2VM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Favanti24.pl%25252Fmoda%25252F1%25252C103632%25252C17684131%25252CMohito_Celebration__ubrania_i_dodatki_na_specjalne.html&source=iu&pf=m&fir=_4p9basAu6aTQM%253A%252CEixrONaTGNC2VM%252C_&biw=1366&bih=631&usg=__kj6eWwMQvuVq8TcEDC4NlvQ3BVE%3D&ved=0ahUKEwi43tvjwefJAhXH0xoKHZPfD3sQyjcIJw&ei=XBZ1VrjAJsena5O_v9gH#imgrc=Skw0TbCgAw_MrM%3A&usg=__kj6eWwMQvuVq8TcEDC4NlvQ3BVE%3D

góra jest czarna , w sensie mialam czarny żakiet, dopaswany , zeby nie było za "jasno "

Ja bym wyszla z wesela wielkiej pani. Laska ma chyba jakies kompleksy skoro robi problemy z powodu sukienki. Mi na moim weselu nawet nie przyszlo przez mysl oceniac jak kto przyszedl ubrany

Sukienka moim zdaniem ok. Panna młoda nie miała sie o co obrażać.

Normalna sukienka, nie bierz do glowy.

:) tez tak sadziłam, ze sukienka jest ok, specjalnie ubrałam ten czarny zakiet i go nie zdejmowałam, zeby nie było za jasno. masakra a usłyszłąm, ze jestem bez klasy, jak plebs sie ubrałam , kpiła ze mnie itd. koszmar . na to odpowiedziałm , ze współczuje jej... potem sie bawiłam jak gdyby nigdy nic , ale zachowanie straszne, przeszło mi przez mysl, ze moze rzeczywiscie ubrałam niestosowna sukienke, dlatego tu pisze

ludziom sie naprawde poprzewracało w głowach, napompowane lalunie dokoła, swiat ksiezniczek , zero luzu zero usmiechów, naprawde żal patrzec ... :)

gdybym tak usłyszała to napewno bym na weselu nie została dziwię ci się że zostałaś

tez sie sobie dziwie , ale sytuacja nie byłą taka prosta, moj maz był swiadkiem ...

chcialam wyjsc , ale mąż mi powidzial zebym nie robiła scen, bo to wyjdzie jeszcze gorzej , ze maja racje , ze czuje sie winna

A młoda kim dla Ciebie jest? W sensie rodzina, przyjaciólka? Myślałam, że na wesele zaprasza się same najbliższe osoby, które się kocha, a bliskich osób się nie obraża... Mi nawet przez myśl by nie przeszlo, żeby komuś zwrócić uwagę jaką ma sukienkę... nawet jakby jakaś kobieta założyła białą, to co z tego? Przecież wiadomo, kto jest panną młodą. Ta osoba ma chyba mega kompleksy. Mogła na zaproszeniu napisać, że wymaga kreacji pogrzebowych, nie weselnych.

I szczerze-ja bym wyszła. a jeszcze bym jej wygarnęła przy wszystkich gościach o tych kompleksach i w ogóle.

teraz jest "rodzina" to zona mojego meza brata. Sytuacja jest okropna, swieta itp, spedzane w jednym gronie. Ona uwaza, ze ja powinnam ja przeprosic, a jej maz tez jest tego zdania, i jest mega kwas. Nie ogarniam tego kwasy szczerze mówiąc. Dla mnie to jakis cyrk

Czyli sukienka sama w sobie było ecru? To faktycznie niezbyt odpowiedni kolor na czyjś Ślub. Ale też uważam, że choćbyś przyszła cała w bieli, nie powinna Ci robić uwag. Dziwię się, że kobiety uważają, że takie rzeczy jak czyjeś ubranie psują im Ślub... W Ślubie co innego jest ważne, a nie strój gości.

jesli to ty zakładalas ten sam temat o tym ze panna mloda cie nazwala plebsem to ja napewno bym jej nie przeprosila i w d***e miała taką wredną krowę z kompleksami

to ona cie obraziła nie przyszłas w białej sukience i jeszcze mialas czarny żakiet widać że panna młoda ma kompleksy nie przepraszaj jej

Na moim weselu było chyba ok 6 kobiet w białych sukienkach ( cos jak "małe białe"). W ogóle nie zwróciłam na to uwagi ( dopiero podczas oglądania zdjęć) Nie uważam też, że powinny specjalnie kupować kreacje w innych kolorach. Najważniejsze, ze wszyscy się dobrze bawili.

Na moim weselu były kobiety w jasnych sukienkach. Jedna z koleżanek męża była w białej. Wszystkie w długich, bo taki był temat przewodni imprezy. W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby się awanturować. Z reszta ja białej nie miałam i szczerze? Od razu było widać kto jest panną młodą, więc nie widzę sensu w takich fochach. Dziewczyna musi mieć straszne kompleksy.