Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3457i90majka

Czy ja go kocham czy się oszukuje ....

Polecane posty

Gość 3457i90majka

Czesc :-) Jestem dość młoda i pewnie wiele osób stwierdzi niedoswiadczona osobą, mam 18 lat i wiem że na narzekanie jeszcze nie czas i nawet nie wiem czym jest życie , ale mam pewien problem z którym nie wiem jak sobie radzić ... Otóż jestem z moim chłopakiem już ponad 4 miesiące i wydawało mi sie jak do tej pory ze jest idealnie , jest moim wymarzonym chłopakiem i jestem taka szczesciara ze na niego trafiłam . Przyznam szczerze ze z początku nie chciałam chciałam nim być nawet nie dopuszczalna takiej myśli do siebie, unikalam go i robiłam wszystko żeby odpuścił , wszystko przez to ze ani trochę mi sie nie podobał i tak jest aż po dzień dziś ( Z wyglądu oczywiście ) na początku spotyklam się z nim z litości co chyba nie było dobrym rozwiązaniem myślałam ze to chwilowa wakacyjna znajomość . Jednak po pewnym czasie zaczął mi sie podobać i chyba sama idea posiadania chłopaka , gdyż on jest moim pierwszym, wydawało mi sie do dziś ze się w nim zakochałam, ale od pewnego czasu miewam wątpliwości , bywają dni kiedy nie jest kolorowo , wiem ze on dalej czuje coś do swojej byłej i czasem czuje się jak 5 koło u wozu . 3 raz śnił mi się ten sam sen - całuję się z moim najlepszym przyjacielem .. może to jakiś znak ? Kogo ja tak naprawdę kocham ? Ten przyjaciel jest mu bardzo bliski super się z nim dogaduje , przyjaznimy się od 3 lat . Co robić ? Mówiąc brzydko jestem w d***e .. I nie wiem jak z niej wyjść .. pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go i przestan oszukiwac i siebie i jego. Ja nie mialam z takimi typami problemu nigdy. Nie podobał mi sie bo mial loki to mu powiedzialam w twarz ze ma loki i mi sie nie podoba. Co z tego ze gadal o mnie wredna, gruba i r*********.na suka mimo ze nie calowalam sie z nim a o seksie nie wspomne; pogadal sobie i tyle. Co z tego ze ma fajny charakter jak jest na tyle brzydki ze sprawy lozkowe spadna ponizej zera i zwiazek tak czy inaczej sie posypie. Mowia wyglad to nie wszystko.. owszem.. mowimy tu o plytkich i pieknych chlopcach. A nie o prawdziwym mezczyznie. Jesli jest brzydki to po co byc z kims takim skoro z obrzydzeniem bedziesz z nim sypiac. Zostaw go i szukaj kogos innego. Pozdrawiam.. taka wredna suka ;) ^szczęśliwy 4letni zwiazek ognia z woda^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×