Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co ja narobiłam !

Polecane posty

Gość gość

Od pewnego czasu podoba mi się facet. Mega fajny, super się z nim dogaduje. On z kolei strasznie do mnie zarywał. Problem zaczał się wtedy gdy moja koleżanka powiedziała mi że on ma dziewczyne. Automatycznie przestałam go widywać bo uznałam że to nie ma sensu. Gdy zdarzały sie okazje do widzenia widac było że mu jeszcze zalezy ale od pewnego momentu poprostu traktuje mnie jak powietrze. Teraz wiem że nie ma i nie miał żadnej dziewcczyny a koleżanka zmyśliła to bo była zazdrosna. Jak to teraz moge odkręcić?? Facet naprawde podoba mi się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj głupia ,podstawowa zasada w życiu nigdy nie wierz babie!!!!!i mówię Ci to ja 30 letnia znawczyni baboli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym było widać, że mu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij powoli spowrotem mówić mu cześć, metoda małych kroków może zadziałać. Odnawiaj kontakt powoli, a kiedy już będziecie ze sobą rozmawiać na normalnej, koleżeńskiej stopie wyjaśnij dlaczego się tak zachowywałaś. ;) Cierpliwości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja zrobiłem ze się ożenił em, chybam pijany byl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożenił em się z Helkom i mom problem wielki bo MO jeszcze wiekszom kolezanka Helki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja narobilam ze się puscilam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było widać bo cały czas za mna latał i dawał dość widoczne sygnały, różne podteksty. Może spóbuje wyłożyć karty na stół i poprostu szczerze z nim pogadam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak to jest że największym wrogiem jest najlepsza przyjaciółka.To stara prawda dlatego ja od 20 lat już nie mam "przyjaciółek'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×