Kolejny samotny sylwester..co roku obiecuje sobie ze ten bedzie ostatni

24 sylwester... co roku to samo, choć w tym roku mam faceta :O nie możemy jednak spedzić tego dnia razem! Nie pytajcie czemu.

Ja też sama, mogę cie zaprosić :)

Ja też spędzam Sylwestra w domu, tyle że nie sama, a z mamą(mieszkam z rodzicami). Na szczęście tego dnia ojciec, albo pracuje, albo jedzie do innego miasta. Piszę na szczęście, bo zawsze się upijał i psuł nam Sylwester. W tym roku pewnie znowu będę siedzieć wieczorem przed kompem, wypiję szampan dla dzieci(mam 23 lata, ale biorę leki, więc nie mogę pić alkoholu), a kilka minut po pierwszej pójdę spać.

facet idzie z kumplami na dziw/ki a ja sama w domu

a ja co roku sobie obiecuję, że w tym roku wreszcie sam i w świętym spokoju i zawsze mi się ktoś przyplącze, nawet jeśli to tylko 1 osoba i w dwójkę musimy siedzieć

jak sylwestra jak co roku siedzam na kafe

mój też kolejny. Jak zwykle. Już zwątpiłam, że będzie inaczej. Zresztą chyba nawet nie chce mi się go nigdzie spędzać..

To napiszcie: gdzie mieszkacie. Może okażecie się być sąsiadkami :).

mi jest smutno tego dnia...nie lubie sylwka !!!

Może...