Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goścooona

Mój chłopak ze mną nie sypia...

Polecane posty

Gość goścooona

Zastanawiam się, czy jestem odosobniona... czy to może coraz częstszy problem kobiet w moim wieku. Jestem w związku jakieś 5 lat. (Mam 25) Mój chłopak (30lat) z początku musiał się o mnie długo starać. Kiedy go poznałam byłam z kimś innym. Po długim czasie zostaliśmy parą, mimo że miał opinię kogoś kto kobiety zmienia jak rękawiczki. Przez ten czas wiele przeszliśmy. Kiedyś kochaliśmy się podczas każdego spotkania. W którymś momencie niestety wszystko zaczęło się psuć... on po prostu stracił ochotę na seks. Pierwsze tłumaczył to problemami z firmą, którą prowadził, później zmęczeniem. Znajdowałam w historii strony świadczące o tym, że sam radzo sobie z zaspokajaniem potrzeb. Z czasem stałam się coraz bardziej wycofana. Czuję się nieatrakcyjna... Były rozmowy. Takie spokojne. był płacz i krzyk. Teraz mieszkamy razem i jakimś cudem zaszłam w ciążę. Potrafię co do dnia j godziny podać moment zapłodnienia bo kochaliśmy się raz w tamym miesiącu...Planujemy ślub. Niestety seks raz na miesiąc mi nie wystarcza... kiedyś byłam pewną siebie, uśmiechniętą kobietą. Teraz stałam się zazdrosna i podejrzliwa. Chociaż... ja niby wiem że on nie ma nikogo... z drugiej strony w każdej kobiecie widzę rywalke przez co tracę przyjaciół... Ostatnio próbowałam z nim znowu rozmawiać . Powiedział , że nie radzi sobie ze wspomnieniami z przeszłości i dlatego nie potrafi sypiać ze mną jak kiedyś. Wspomnienia dotyczą tego, że kiedyś przyłapał mnie na zdradzie... ale po początkowym rozstaniu wróciliśmy do siebie. Nie wiem co robić... kocham go bardzo i czuje, że on też mnie kocha. Przytula, troszczy się o mnie... ale nie pociągam go, już nie patrzy na mnie jak dawniej... bardzo często płaczę po nocach. Skoro Teraz mamy taki problem to co będzie dalej? Kiedyś zarzuciłam mu, że to nie prawda, że ogólnie seks go nie kręci i że to tylko ze mną nie chce sypiać a mając koło siebie inną pewnie robił by to jak dawnjej. Stwierdził tylkl, że pewnie po 2 pierwszych razach byłoby tak jak teraz i że jemu nie chce się ogólnie... więc co dalej... odwołać ślub? Odejść? :( nie zmusze go przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu zawsze źle się kończy - powiem to zawsze i wszędzie skoro zostawiłaś poprzedniego chłopaka dla innego (zdradziłaś go emocjonalnie), nie mogło się to skończyć inaczej - w tym związku na pewno będziesz nieszczęśliwa następnym razem, zanim rozpoczniesz kolejny związek WCZEŚNIEJ zakończ poprzedni - taka dobra rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćONNN
po ślubie będzie >>>lepiej<<< kobito, jesteś pełnosprawna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stres obniża libido. Ma pewnie niski poziom testosteronu przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolciaWRC
gość dziś budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu zawsze źle się kończy - powiem to zawsze i wszędzie skoro zostawiłaś poprzedniego chłopaka dla innego (zdradziłaś go emocjonalnie), nie mogło się to skończyć inaczej - w tym związku na pewno będziesz nieszczęśliwa następnym razem, zanim rozpoczniesz kolejny związek WCZEŚNIEJ zakończ poprzedni - taka dobra rada xxx Jakbym miała się wypowiedzieć, napisałabym dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoona
A w którym momencie napisałam, że po ślubie będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze to ujął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przygotuj się, że po ślubie będzie jakieś 2-3x gorzej i to nie jest takie gadanie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoona
Stresu faktycznie mamy sporo, on ma problem ze znalezieniem pracy odkąd wspólnik go wykiwał i zajął ich wspólną firmę. Teraz pracuje od 6 do 18 , wiem że jest to męczące ale cały czas staramy się coś na to poradzić. Ja sama do niedawna prowadziłam firmę ale ze względu na problemy a ciąża musiałam pójść na wczesne zwolnienie więc obniżone dochody i kredyt na głowie trochę nas męczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam ma niski poziom testosteronu wyślij go do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zmieni ślub skoro i tak mieszkają razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj zmieni, zmieni... wiem co mówię... jest to dodatkowe związanie, kolejna trudność w odejściu, a to działa na podświadomość człowieka - uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje wsparcie nic nie pomoże, to kwestia biologii. Samo nie zniknie. Potrzebne będą leki. Tak to już jest. Siłą woli tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie. Pierwszy gość napisał wszystko, w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się pobierzecie, za maksymalnie 5 lat będzie rozwód, a jeśli będziesz to ciągnąć dalej, będziesz całe życie nieszczęśliwa. Tak, jak ktoś wyżej wspomniał - nie zbudujesz szczęścia na cudzym nieszczęściu - nie tak rozpoczyna się związki (krzywdząc kogoś innego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoona
To nie do końca jest budowanie szczęścia na czyimś nieszczęściu. Bo właśnie dlatego on musiał długi czas czekać i się starać, że ja konczyłam tamten związek i nie chciałam się pakować w nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam Twoją sytuację. Również się usprawiedliwiałam w ten sposób. Jednak po tym, jak kolejny związek mi się rozsypał po wielu latach od takiej zdrady, uderzyłam się w pierś i potrafiłam spojrzeć prawdzie w oczy, czego i Tobie życzę. Od tego czasu w moim życiu jest więcej szczęścia. Musisz rozliczyć się z przeszłością i odpokutować za to... Dopiero zacznij myśleć o układaniu sobie życia z mężczyzną. Związek, który swoje zalążki (!) ma w momencie, kiedy tkwimy w innym związku, wcześniej czy później będzie zakończony w sposób, który rodzi wiele bólu - potwierdziło się we wszystkich przypadkach, jakie znałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co bralas sobie takiego mlodzieniaszka? Znajdz sobie starszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie, pięknie to przedstawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoona
Jest ode mnie starszy o ponad 4 lata... więc to chyba pomyłka. My próbowaliśmy się rozstac, chcieliśmy próbować inaczej ale i tak nie wyszło i jesteśmy razem, poza tym układa nam się cudownie. Mamy wspólne zainteresowania, plany... tylko nie wiem co zrobić w tej jednej kwestii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska nudzi się facetowi w łóżku po roku-dwóch. Chiałoby się spróbować już czegoś nowego, ale się nie da, bo związek. No to odpuszcza się seks i ogląda filmiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ru'chacz zawsze szybko nudzi się nową kobietą i przeskakuje z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie *****cz tylko każdy zdrowy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety podejrzewam, ze sie mu poprostu znudziłas/opatrzyłaś itd. Nie musi to wcale znaczyć, ze wyglądasz gorzej, wcale nie. Czasem tak popostu jest, ze " nie o to chodzi by złowic króliczka...", teraz jests juz zdobyta, poza tym zna dobrze Twoje cialo, moze mu sie znudziło, przykro mi ,ale tak moze byc (choc moze tez facet ma jakies problemy np z potencja, orgazmem itd, ale watpie) Wiesz co ewentualnie mogloby pomoc? jakbys przestala na ten seks aciskac w ogole i najlepiej sie troszke odsuneła, zeby znow musial Cie zdobywać. Faceci potrzebuja podkrecenia emocji raz na jakis czas, on nie moze czuc ,ze Tobie tak bardzo zalezy i jestes zaklepana bo tu nie ma zadnego dreszczyka emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tez nie jest regula ,ze faceci sie kobietami nudza. Sa malzenstwa co maja bardzo dobry seks, ale moze dlatego, ze ci faceci musza zdobywac zony cale zycie? w przenosni oczywiscie, tzn, ze nigdy nie sa ma 100% pewni ,ze ta kobieta np nie odejdzie jesli odwala jakis numer itd.Czasem tak bywa, ze facet nudzi sie kobieta, nawet jak uwaza ja za ładną to w duzej czesci kwestia jakis emocji w zwiazku, jesli emocje przygaszaja stajesz sie troche jak jego matka, czyli nawet moze Cie kochac, ale nie ma juz tej iskry, pożadania, jestes taka wierna "staruszka" dla niego, kims kogo dobrze zna, moze kocha, ale to wszystko. Zeby podkrecic emocje moze troche sie od niego odsun, badz jakas tajemnica i przede wszystkim przestan nalegac na seks bo spowoduje to odwrotny efekt, nikt nie lubi przumyszania i tym bardziej nie bedzie mial ochoty. Poczytaj o kompleksie madonny i ladacznicy, Ty prawdopodobnie stałaś się dla niego "madonna" czyli materiałem na żone, przyszła matke dzieci, ale niestety nie na kochanke. Byc moze da sie to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, ze go zdradzilas i to jest powód. Facetowi musi i tak na Tobie zależeć. Gdybys mnie zdradziła to na komputerze musiałabys pisac ustami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradziłaś? jego mały mówi: spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×