Ciąża i sylwester..

Witam kobietki, mam takie pytanie, jestem w 15tc, wiec w sylwestra będę w 16tc i mam z mężem iść na sylwestra pod zaproszeniami, troszkę sie obawiam bo to moja druga ciąża a pierwszą niestety poroniłam w 6tc, chciałabym iśc na tego sylwestra ale mam pewne obawy. Jak myślicie co robic?

Idź, uważaj na siebie i baw się dobrze :)

No ale co? Masz ciaze zagrozona? Fikołki tam bedziesz robic? Idz i baw sie dobrze.

Ja bym nie poszła. Ale jak chcesz. Nie ryzykowałabym ze coś się stanie.

co wyz tym sylwkiem matko zrobarcie tv i lez ..v czego tam isc n jak nie pijesz??ahhahahah

Ja mam kolejny sylwester z dzieckiem, w piżamie, na trzeźwo i nawet nie wiem czy będzie siedzieć do północy bo szkoda jestem tak przemęczona ze szkoda mi tych paru godzin snu. W ciąży tez siedziałam w domu i spalam w sylwestra. Zabawa juz się skończyła. Chcialas się bawić to było nie zachodzić w ciążę.

jezeli ciaza nie jest zagrozona to czemu nie? ludzie nie wszystkie coaze sa zagrozone, nawet u tej samej osoby bez przesady

Ciąża nie jest zagrożona z dzieckiem jest wszystko ok, nawet miałam robione badania do testu FMF i wszystko wyszło idealnie, ja tez nie czuje się najgorzej, dobrze przechodzę ta ciąże, tylko niestety lecze nadciśnienie i niedoczyność tarczycy.

Skoro czujesz się dobrze to idz, nie musisz szaleć na parkiecie do 5 rano

My tez dom, koldra, herbata, lozko i tv... Ciaza 8 miesiac i jeszcze dziecko pierwsze..

a co ma do tego niedoczynnosc tarczycy?! bierzesz eutxyrox i robisz tsh i tyle... nie robcie z siebie inwalidów tez mam ,,chora tarczyce"

gość dziś Ja mam kolejny sylwester z dzieckiem, w piżamie, na trzeźwo i nawet nie wiem czy będzie siedzieć do północy bo szkoda jestem tak przemęczona ze szkoda mi tych paru godzin snu. W ciąży tez siedziałam w domu i spalam w sylwestra. Zabawa juz się skończyła. Chcialas się bawić to było nie zachodzić w ciążę. xxxxxxxxxxxx Jak ja nie znoszę takich memli. Jak chcesz to sama kiśnij sobie w domu przed tv, ale po co pierniczysz farmazony, że jak kobieta zaszła w ciążę, to już tylko zupki, kupki i zero przyjemności. Ja każdego sylwestra spędzałam na imprezie w lokalu. W zeszłym roku byłam na początku ciąży. Skonsultowałam sprawę ze swoim lekarzem prowadzącym i wobec braku przeciwwskazań z jego strony poszłam na bal. Tańczyłam, ale bez większych wygibasów i nie pakowałam się w tłum na środku sali, żeby mnie ktoś np. nie szturchnął czy nie popchnął niechcący. Oczywiście świętowałam bez wina i szampana, ale to akurat nie stanowiło dla mnie większego problemu. W tym roku mam już kilkumiesięczne dziecko, ale też nie chciałabym gnić przed tv. Nie mam z kim malucha zostawić a poza tym karmię go tylko piersią, więc impreza w lokalu odpada, ale już kombinuję, z którymi dzieciatymi znajomymi się spotkać na wspólnej posiadówie w domu. Tatusiowie powitają Nowy Rok szampanem, mamusie soczkiem a dzieci mlekiem. I wszyscy będą zadowoleni. Bycie mamą nie oznacza końca życie towarzyskiego.

Idz. Baw sie. Ja siedze w domu bo za bardzo chcialoby mi sie siegnac po kieliszek no i wygladam jak baryla.

Ja dom koldra i filmy lub swietowanie z polsatem. Ciaza 7 miesiac + zaloba od dwoch miesiecy.