Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega z pracy dotyka kobiety,mówi,że to żart

Polecane posty

Gość gość

Mam w pracy kolege..troche sie zauroczylam, wiadomo, ja jako nowa nie znalam ludzi z pracy. On sie mną zainteresowal, troche poflirtował, niesmiało dotykał, niby niechcacy. Jak sie wydalo,ze ma narzeczoną ,zaczelam go unikac. Generalnie chodzi mi o to, co to za zachowanie faceta, który zachowuje sie tak jakby nie miał narzeczonej. Jego styl polega na tym,ze dotyka (niby żartem) wszystkie pracownice (oprocz tych po 40, sam ma 33) ,podszczypuje, jego ton rozmowy lekko robi aluzje co do seksu. Ale robi tak do każdej, od prostego puszczenia oczka po troche odważne łapanie w talii, generalnie nie moze powstrzymac sie od dotykania. Znacie podobnych pracowników z takim stylem? Jak to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest styl wolnego strzelca. Niby jest z kimś ale chętnie też zasmakuje innego młodego mięska. Jeżeli Ci się podoba i nie masz nic przeciwko to może warto spędzić miłe chwile razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. On wyczuł,ze podoba mi sie. Zaznaczył,ze ma narzeczoną, a to co robi to nic nieznaczące żarty. Ale jak słysze ,ze tak samo flirtuje i rozmawia z innymi....to zaczynam sie zastanawiac, o co mu chodziło...o cos wiecej czy tylko wg niego "niewinny flirt"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli by tylko flirtował, i to z każdą, powiedzmy z nudów, dla żartów w pracy ok. Ale on smialo dotyka kobiety, nie zachowuje pewnego dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli kobiety sie na to godza i wszystkim jest to na reke to wszystko jest ok. Przekraczanie pewnych intymnych stref szczegolnie w pracy jest ryzykowne, wiec jezeli kobiety nie zwracaja mu na to uwage to wszyscy są z tego zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna dziewczyna tylko sie poskarżyla,ale nie oficjalnie. Ją raczej probował podłapywac za biust itd. Ale czy ja chcialabym byc na miejscu tej narzeczonej...Mnie to dotknelo, bo niestety zauroczylam sie wiec udzieliły mi sie emocje. Przyszła nowa pracownica, atrakcyjna...i jako nowa nie wie co jest grane. Ale juz zaczeła podpytywac inne...czemu ten Karol taki jest. Pochwaliła sie,ze pomogł jej pierwszego dnia w pracy, był miły i uczynny, a jak spytała jak ma sie odwdzieczyc to jej odpowiedział" Oddasz w naturze, oddasz...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieżko powiedziec, ale ten lekko zajeżdza, jakby mu brakło od tej narzeczonej, moze wie,ze lubi inne i "nie daje" mu za kare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×