Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie w klatce

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich serdecznie! Chciał bym zaczerpnąć opinii innych na temat mojej sytuacji. Otóż z moją kobietą jestem 2 lata. Zaczynając od początku: mniej więcej po 4 miesiącach naszego związku na imprezie wziąłem jej telefon(normalnie nie mam i nie miałem dostępu) i wyczytałem, że pisze ze starym znajomym o seksie, w taki sposób, że chciała by z nim uprawiać ale związek to blokuje i inne takie. Ponoć często rozmawiali w taki sposób przed tym jak byliśmy razem. Po tym wydarzeniu zakazałem jej kontaktu z tym gościem a ona obiecała mi, ze nigdy więcej się z nim nie skontaktuje. Po mniej więcej 3 miesiącach od tego wydarzenia moja dziewczyna znalazła w mojej przeglądarce archiwum stron pornograficznych. Bardzo ją to dotknęło, powiedziała mi wtedy, że musi się spotkać z tym typem, wyjść na piwo i tylko pogadać. Początkowo nie chciałem się zgodzić ale ona twierdziła, ze to jej pomoże a nic nie zrobi wiec pozwoliłem. Po ich spotkaniu powiedziała mi, że nic się nie działo a on chciał ją pocałować na ,, do widzenia'' Po jakiś 3-4 miesiącach przyznała się, że po powrocie z toalety po pierwszym wypitym piwie rzuciła się w dość zwierzęcy sposób na niego. Po tym nawet padły słowa, że to przezemnie. Mniej więcej w lipcu tego roku stwierdziła, że chce iść na kluby ze swoją mało przyzwoitą kuzynką . Ja oczywiście byłem na ,, nie'' ale przekonywała mnie, że tylko będzie piwo pić więc się zgodziłem. Wypad ten skończył się tak, że jak ją odbierałem z tej imprezy to była tak pijana, że ledwo była w stanie dojść do samochodu. tańczyła w taki sposób który można by było nazwać *********iem'' gdyby ze swoimi partnerami od tańca nie miała ubrań ( macanie, dotykanie itp) . Po czasie przyznała się też, że gość z którym się bawiła mówił jej, że się całowali ale ona tego nie pamięta. Na parkiecie typ grzebał jej w majtkach i próbował robić palcówkę więc myślę, ze nie przesadzam opisując nieprzyzwoitość tego wypadu. Mówiła mi ,że ma przebłysk, że wywalała gościa co chciał iść za nią do kibla. Przyznała mi racje, że nic z tego nie pamięta więc różnie mogło być. O tych szczegółach dowiadywałem się stopniowo w czasie. 2 miesiące temu znów poszła na kluby. Z jej relacji tylko tańczyła i nie spiła się wiec była z siebie dumna. Teraz twierdzi, że przez to nie mam powodów żeby ją ograniczać. Twierdzi, ze trzymam ją w klatce i ograniczam ją od znajomych. W praktyce ja ograniczam tylko imprezy i wyjścia na kluby. Twierdzę, zę po tym wszystkim nie powinna nawet mnie prosić o to aby mogła gdzieś sama wyjść. Nie chce jej stracić i ją kocham ale czuje się z tym jak jeleń. Do tego często słyszę teksty, że jestem gorszy bo jestem facetem a faceci to zło. Albo, że przez to, ze oglądałem pornografie jestem zniszczony i gorszy ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee, że co? Jesteś gorszy, bo oglądałeś p****le, jej zdaniem. A ona kim jest, że daje obcym facetom na parkiecie grzebać w majtkach, całować się i pisać z swoimi kolegami o seksie. Chłopie masz pewnie takie rogi, że cały sufit już jest porysowany. Fuj, jaki chory związek, bleh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary ciezka sprawa to po 1. Po 2 to w tym wszystkim poroblem, wina lezy pod srodku. Ona potrzebuje mocnych wrazen, mocnych bodzcow, szalenstwa, niekontrolowanych zachowan itd. Mnie sie wydaje, ze Ty po prostu nie dajesz jej tych uniesien, moze nie ma w Tobie tych zwierzecych instynktow. Kochasz ja i szanujesz, w lozku pewnie jestes czuły i wyrozumiały a ona nie pragnie kochania tylko zwierzecego rzniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogole po takiej jednej akcji z jej strony ktora opisujesz ja urwałbym jej łem razem z jajnikami. Kurwa, zeby Twoja kobieta tak sie zachowywała w stosunku do innych. No k***a nie i jeszcze raz nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wręcz przekonany, że nie mogę jej dać tego czego potrzebuje. Jestem spokojny, moi znajomi są według jej ,, nudni'' miejsca w które ją zabieram też, a jeśli chodzi o seks to jestem pewny, że jest nie zadowolona. Ona ma różne humory. Raz nie chce niczego więcej niż spokojnego spotkania a raz potrzebuje tych imprez i wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza sprawa - jak bardzo blisko jesteście ze sobą i czy otrzymuje od Ciebie dużo wiesz czego? Bo jeśli nie lub nie mieszkacie razem lub Ty masz jakąś przeszłość za sobą i nie do końca zamknięta to sie nie dziw, ze ona szaleje ! Druga sprawa - jak widać ma duzy temperament, jest żywiołowa i potrzebuje impulsów, tak więc przerzuć to na siebie, Ty wyzwalaj te bodźce, Ty inspiruj, żeby eprzelewała na Ciebie swoje dzikie żądze, a nie na kogkolwiek innego Trzecia sprawa - czy były sytuacje, że okazała, że bardzo jej zalezy na Tobie w sensie - czy była przyjacielem, kiedy potrzebowałeś pomocy? Czy generalnie mogłeś na nią liczyć? Czy co do zasady była prawdomówna? Czwarta sprawa - każdy ma prawo do przestrzeni. Nie na tym polega, żeby trzymac kogoś w klatce, tylko by ktoś dobrowolnie do niej przyszedł. Nie możesz zabraniac, narzucać, rozkazywać, tym bardziej jeśli kochasz to wyjaśnij całą sytuację, że nie podoba Ci sie takie zachowanie, że Ciebie to boli i że nie będziesz tego tolerował. Zapominj o tym co złe, ale na przyszłość ustalcie pewne kwestie, że w razie przekroczenia granic jest po prostu koniec. Nikt nie jest doskonały, wiec jesli nawet miala w przeszlosci jakieś "problemy" to nie oznacza, że zawsze tak będzie. Dużo zależy od Ciebie. Skoro chce silnych wrażeń, skoro jest taka dynamiczna, daj jej to. Skoro lubi wyjść, wyjdźcie razem i razem zaszalejcie. Skoro nie lubi klatki, nie stwarzaj wrażenia, że ona coś musi. Sytuacja może sie poprawić, ale może też pójść w złą stronę w zależności jak rzeczywiscie bardzo się kochacie. Sprawdź jak bardzo Cię kocha, sprawdź co jest w stanie dla Ciebie zrobić, czy aby na pewno Cię zdradzała, a może to plotki albo coś Ci sie przewidziało? Rozmowa smsowa o niczym nie świadczy, to był jakis znajomy skądś tam, może to zwykłe żarty. Każdy ma rózne humory. Czasem potrzebuje spokoju, a czasem nieco pikanterii. Osoby żywiołowe sie nie zmieniają w spokojne i dobrze wiesz o tym, ale można to podregulować jeśli uczucie jest silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to wygląda i brzmi w ten sposób, że dziewczynie o cos po prostu chodzi. Ma jakiś problem tzn. Ty jesteś w jakiejś sytuacji, o którą może mieć pretensje. Może potrzebuje tych wyjść by odreagować coś, co nie jest po jej myśli. Zazwyczaj kiedy człowieka coś dotyka albo milczy, albo odreagowuje to albo topi smutki, więc to jest kwestia do wyjasnienia o co właściwie chodzi. To nie wygląda mi na zawodowe flirty, a jak wiadomo nie ma przyjaxni damsko meskiej. Może koleś do niej pisał i ja uwodził, a ona po prostu nie czuje w Tobie oparcia lub znała go przed Tobą i wydawał jej się fajnym gościem wiec on np narzuca taką rozmowe, a ona mu po prostu dla jaj odpisuje, ale wcale jej nie zalezy ani nic od niego nie chce. Nie wiem czy jest to osoba z pozuciem humoru, która nie do konca bierze wszystko serio, ale tak często jest kiedy ktos ma duzy temperament, potrzebuje jakoś to z siebie wyeksportować. Ten nadmiar energii uderza do głowy i stąd być może chęć 'rozróby' w sensie jakieś dzikie zachowania. Spytaj czego chce i daj jej po prostu dokładnie to, czego chce. Jeżeli dostanie to od Ciebie to jak sadze znikna inne problemy...A jeżeli nie to znaczy ze sytuacja jest niereformowalna. Spytaj dlaczego jest niezadowolona z pożycia czego brakuje i daj TO. Po prostu daj TO i nie marudz. Ale 2 lata to wg mnie długi czas. I powiedz coś o jej zaletach, za co wlasciwie ja pokochales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyszło Ci do głowy, że może opowiada Ci te rzeczy, żeby wzbudzić dziką namiętność? My nie wiemy co tam sie działo, czy masz jakiekolwiek informacje od kogokolwiek, że tak rzeczywiście było czy to tylko wyobraźnia? Może jesteś danmiernie zazdrosny i kontrolujący i stąd ona eskaluje to u Ciebie celowo opowiadając takie historie, ktore nie wie czy się wydarzyły, bo rzekomo nie pamięta. Może to taka gierka, która ma na celu Cię sprowokować? Może nie czuje się kochana, mimo, że to deklarujesz...Jak często jej to mówisz? Pewnie wcale, bo masz pretensje, że ona zachowuje się niegrzecznie? Mam wrażenie, że wy bardziej droczycie się ze sobą aniżeli faktycznie dochodzi do jakiejś zdrady...choć mogę się mylić. Pamietaj, nic nie jest takie jakie sie wydaje na pierwszy rzut oka. Trzeba zrozumieć powody, motywy, problemy, siąśc po prostu razem i omówić trudne tematy w miarę spokojnie, wyjasnić co dlaczego, z czego wynika, co jest beznadziejne i jak to naprawić. Zamiast rozkminiać, że czujesz sie jak jelen. Może ona czuje sie identycznie...bo sam stwierdziles, że nie jest zadowolona z pożycia. Może myśli, że Ty kogoś masz i sta takie akcje? jeżeli nie porozmawiacie uczciwie to sie nie dowiecie o co chodzi, bo my nie znamy was i waszej sytuacji. I nasze opinie nic tu nie zmienią, bo nie wiemy jacy wy jestescie i co was laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×