Pierwsza tabletka antykoncepcyjna wzięta za wcześnie

Proszę o pomoc, nie wiem co mam zrobić... Sprawa wygląda tak, że po pół rocznej przerwie wróciłam do brania tabletek antykoncepcyjnych - Microgynon 21. Zgodnie z zaleceniami lekarza i z tym co jest napisane na ulotce wzięłam tabletkę pierwszego dnia cyklu (16.12), ale okres jednak się nie pojawil. Miałam jeszcze przez 3 dni bóle brzucha i tak jak bym miała okres, ale w końcu ustalo. Na ulotce jest napisane, ze tabletki chronią od pierwszej tabletki wzietej pierwszego dnia cyklu, a między 2, a 3 dniem cyklu dopiero po 7 dniach. Jutro będzie wtorek, czyli zaraz minie tydzień odkad biorę tabletki, a okresu nie miałam. Nie wiem czy mam odstawić, i wrócić do nich późnej, czy dobrać do końca opakowania i przez kilka dni jeszcze dodatkowo się zabezpieczać ? Czy antykoncepcja jest jednak zachowana ?Może ktoś miał podobną sytuację... proszę o jakąś odpowiedz.

antykoncepcja nie jest zachowana , u ciebie okres nie wystapil to po co zaczelas brac tabletki bez sensu , co za glupota

Ja juz bym brala do konca opakowania. Nie wiadomo czy się nie pochrzani jeszcze bardziej jak teraz przerwiesz. Słyszałam ze w ogóle pierwszy miesiąc jest wątpliwy pod względem antykoncepcji ale mam inne tabletki niz Ty. Jak skończysz te 21 tabletek to robisz przerwę 7 dni (gdzies w 3-4 dni przerwy będziesz miała okres) i 8 dnia bierzesz znowu kolejne opakowanie.

A ja wam odradze tabletki, u mnie najlepiej sprawdzaly sie naturalne metody np kontrolowanie swojego cyklu za pomoca cyclotestu, jest to naturalna metoda i jak najbardziej przyjazna dla organizmu