O co poprosić Mikołaja :)

Co dostaniecie od swojego Mikołaja? Bo z prezentami dla innych nie mam problemu ale nigdy nie wiem co dla mnie. kosmetyków i perfum mam tyle że w szafce sie nie mieszczą... sprzęty kuchenne też wyczerpanie. A mamy wigilię u nas i muszę do dziś dac odpowiedź teściowej, cioci i bratowej...

Jak nie masz pomysłu to poproś o niespodziankę - niech one się głowią :) Ja bym chciała kupon do kosmetyczki, fryzjera czy masaż, bilety do kina albo jeszcze lepiej teatru, wino dealkoholizowane, książkę, bo tych u mnie nigdy pod dostatkiem, jakiś cienki sweterek, kosmetyki do pielęgnacji stóp, bo mi się kończą.

Ja bym chciała zappera nunczako - to służy do leczenia metodami naturalnymi. Także dla zdrowych, do zwiększania sił witalnych. To koszt ok. 300 zł. Interesowałyby mnie też produkty z dziedziny naturoterapii, bo tym się ostatnio zaczęłam bardzo interesować. Także książki, przykładowo o medycznej marihuanie.

No i trochę późno na kupowanie przemyślanych prezentów :D

Jako że późno już to poprosiłabym o niespodzianki albo konkretne rzeczy z którymi nie będzie problemu. Książki, wina, inny lepszy alkohol, kosmetyki , perfumy.

Generalnie jeśli wszystko masz, to może pomyśl o jakimś praktycznym prezencie, który na pewno zużyjesz/ przejesz/ wypijesz. Kiedyś spędzałam święta z mało znaną ciotką i kupiłam jej zestaw smakowych herbat, takich kupowanych w herbaciarni na wagę.

Ja zwykle dostaję od męża zestaw perfum albo biżuterię. Tego nigdy za wiele ;)

chyba poproszę o karnet na basen :) zrzuca się we 3 to mi roczny kupią :P ja akurat mało kosmetyków yzywam- tyle co szampon, odżywka, balsam do ciała, krem do buzi i tusz do rzęs, antyperspirant i jedne ulubione perfumy... nie mogłam się do tej pory na nic namysłu ale one i tak jutro jadą na zakupy :)

ja dostanę buty i kurtkę :) naprawdę mamy tak wiele zbędnych rzeczy ze szok. jesteśmy w trakcie przeprowadzki i ne mogę uwierzyć ze aż tyle d**ereli uzbieraliśmy... A tak w tym roku przyjemne z pożytecznym :) mąż mi funduje nową kurtkę i buty do nart :)

Karnet na basen to super pomysł. Oczywiście ludzie mają różne gusta, ale ja nie lubię prezentów materialnych- takie wolę kupić sobie sama. W zeszłym roku byłam 3 msce po porodzie i dostaliśmy od mojej siostry z mężem własnoręcznie zrobiony Bon na wyjście do miasta. Super było to wykonane (fajna pamiątka, która nie zajmuje miejsca) a w bonie było napisane, że tego i tego dnia od 20 do 2 w nocy ona zapewnia opiekę naszemu dziecku a my możemy wyjść poszaleć. Siostra nie miała wtedy zbyt dużo pieniędzy, więc podarowała nam po prostu swój czas i to było naprawdę coś.

super pomysł z tym borem na wyjście choć u nas byłoby to ciężkie do wykonania. wprowadziliśmy się kilkaset km od rodziny bo zawsze chciałam mieszkać nad morzem :) W te święta dostanę bibeloty, firanki i ręczniki na nowy dom :)

ja jestem maniakiem szukania lotów tanich, bilety lotnicze kupuje http://tanie-loty.info/ i daje również w prezencie, to taki impuls do działania żeby wysłać kogoś na wycieczkę

Ja bym nie miała z tym problemu. Ostatnio z utęsnieniem przeglądam Inbooka, bo jest tyle książek, które bym chciała mieć, ale przez święta nie mam na nie kasy.

Ja poprosiłam o taki olejek do włosów http://kosmetykiekologiczne.eu/pl/p/BAN-Olej-Sesa/169 :) i już się nie mogę doczekać

Ul up