Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja teściowa to suka, zaprosiła nas na święta ale jedzenie mam przynieść!

Polecane posty

Gość gość

Powiedziała że ona nie będzie robiła wszystkiego - więc po jaką cholerę zaprosiła nas do siebie jeżeli ja mam robić jedzenie?! Więc mówi abym zrobiła sałatkę...no sorka! Ale po jaką cholerę mam robić jeżeli zaprasza mnie do siebie? Nienawidzę tej wrednej szmaty, nie zrobię i wiecie co...specjalnie się spóźnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co by się stało gdybyś zrobiła coś i zaniosła?ty jesteś młodsza to możesz pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej, jaki biedne prowo 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jesteś suka niewychowana !!!!najlepiej zajść na gotowe.nażreć się a potem obgadać jakie było niedobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo -10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty młodsza a wasi mężowie to co z piekieł przed będą i po wigilię leżeć z piekieł. Zrobisz dobrze i tak będą nazekac. A jeszcze marny prezent dostaniesz i krytykę. Ja to tak nienawidzę świat klutnue w domu zawsze przez święta są tata zawsze leży zvouwem i rozkazuję gdzie jaką babkę mamy powiesić a jak zile to krzyczy i robi się agresywny. A babcia teściowa mi jej mamy się wtrąca i rozkazuję ile ma maku wsypać bo mama nie może zrobią tak jak chce i jeszcze z nerwów kulasa wymachuje k***a jak ja nienawidzę świat. Mam co roku nerwice. A najgorzej kobiety mają a mój tata z bratem z piwem przed tv siedzą. Oboje nie pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej te j****e ciasta mama 8 robi albo więcej i ciastka . Nienawidzę ciast. W zeszłym roku dla babci nie smakowały i w święta krzyczała ze mama święta zmarnowala a dobre przecież były. Kurwa po co obchodzić je jak i tak nikt w Jezusa nie wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teściowa a ty jesteś synowa musisz ją szanować i się jej słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty zaproś teściowa do siebie . To chamskie zaprosić i od razu powiedzieć że masz swoje jedzenie przynieść. No ale to rozkaz teściowej. A ty jak nie zrobisz to kafeterianki służące męża i teściowej będą ci w twaz pluc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś robili się tylko jedzenie na wigilię na kolację nie było ciast i pierdul i się midlilobi do kościoła szło bo to święto Jezusa jego urodziny . Ale wy zapominajcie i tym. A teraz nikt nie lubi świat bo p*****ly wymyslacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorkę suka wyzywacie. Bo wy pewnie macie kompleksy bo jesteście sluzebnicami teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przygotowaluscie modlitwy na święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie jadę na wigilię oklamalam rodzinę ze pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święta innaczej
nie prowo, na zachodzie to normalka, każdy coś przyniesie i wspólnie się dzieli. Dlaczego tylko gospodarz ma wszystko stawiać??? Zamiast prezentów każdy przyrządza potrawe i przynosi do miejsca spotkania, alkohol też np. wino. Ale Polska to kraj dalej w średniowieczu, więc co możecie o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To manipulacja zaprosi i jedzenie zrób. Bo Ina jest starsza a co nie rusza rękoma albo nie chodzi jest zdrowa pewnie. Mieszkając u teściowej też się słyszy zrób to tamto a tego nie rób bo teściowa tego nie robi i co szantaż emocjonalny się zaczyna. Wiem coś i tym mi teściowa małżeństwo rozbiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak karzdy to czemu autorka ma tylko robić. Niech zrobi ona jedna mąż jedna i teściowa z tresciem. To skoro teściowa nie chce sama to czemu karze wymówek samej robić. Podkreślam SAMEJ . Niech karzdy zrobi. A co teściowa nie umie ryby upiec . Nagle jak jest wigilia to nie umie tak nagle he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to teściowa okazała się suka bo zaprasza do siebie i od razu musi ze wymowa ma przywieźć jedzenie. To nie ładnie z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hołota to fakt
polacy to jednak tępy naród, zaściankowany w zeszłej epoce rolniczej, jak to mówią Holendrzy "hołota analfabetów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problem, zrobić jedną durną sałatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
święta innaczej dziś nie prowo, na zachodzie to normalka, każdy coś przyniesie i wspólnie się dzieli. Dlaczego tylko gospodarz ma wszystko stawiać??? Zamiast prezentów każdy przyrządza potrawe i przynosi do miejsca spotkania, alkohol też np. wino. Ale Polska to kraj dalej w średniowieczu, więc co możecie o tym wiedzieć. x Dokładnie. U mnie w rodzinie tak to właśnie funkcjonuje. Oboje z mężem mamy po 4 rodzeństwa, każdy ma męża, albo żonę i dzieci. Z jakiej racji jak się zleci po 15 osób, matki mają się na wszystkich wykosztowywać, tylko dlatego, że miejsce spotkania jest u nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze gdy zaprasza mnie ktos na rodzinna uroczystość lub sasiedzi na zwykłego grila,to zawsze przynosze coś do jedzenia jesli wiem,że bedzie wiecej osób. Jak czytam wasze posty o kopertach na wesele i jak niektóre piszą by dac min tyle i tyle bo to kosztuje itd ale jak do rodziny autorka chce isc na wyzerke (a do tego jeszcze zero zmywania itp) to jeszcze jej ktos broni :o korona z glowy ci nie spadnie kobieto. A jak sie nie podoba to rób u siebi,zobaczysz ile to pracy i jak po calym dniu przy garach szykujac dla niewdziecznikow siada sie do stolu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leniwa synowa, to jest kara dla tesciowej za jej grzechy jak sie puszczala za mlodych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtym roku idziemy na wigilię do synowej i syna i to normalne, że bierzemy ryby i sledzie, a w pierwszy dzień oni do nas i synowa piecze ciasto, a druga młodsza robi jakąś sałatkę.Dla mnie w tej chwili najbliższa rodzina to są moi rodzice, moje dzieci i wnuki. Skończyły się czasy, ze zapraszaliśmy ja swoich braci z rodzinami, a mąż siostry. to były spędy, wszyscy się dobrze bawili, a ja podawałam kawę , herbate, zmywałam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli przyniesie ze sobą cokolwiek. Większość kobiet wie, jaka to mordęga przygotować wieczerzę wigilijną dla całej rodziny i każda pomoc jest bardzo mile widziana. Ja jadę do teściów już jutro, bo teściowa sama nie da sobie ze wszystkim rady, a jej matka, schorowana staruszka, tym bardziej. Zrobię sałatkę, śledzia pod pierzynką, rybę po grecku i upiekę sernik. Mój mąż nie ma smykałki do kuchennych spraw, a teść to nawet nie wiem, bo jedyne co on robi w domu, to zimą rąbie drewno a latem kosi trawę. Jedynie szwagier potrafi coś ugotować, ale on przyjedzie dopiero w pierwszy dzień świąt z żoną i rozbrykanymi dzieciakami. Sumienie by mi nie pozwoliło zostawić teściowej ze wszystkim samej, zwłaszcza, że bardzo się lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantareja
Mam problemy w rozróżnieniu asertywności od chamstwa czy zwykłego braku kultury. Nie rozumiem jak można nazwać teściową suką? Może takiego słownictwa nauczyła ją jej własna matka? Ja w poprosiłam syna i synową, żeby zrobili sałatkę na święta. Nie zgodzili się na sałatkę ale powiedzieli, że zrobią pierogi z kapustą i grzybami na Wigilię. Zrobili i były pyszne. Nie wiem kto robił pierożki - syn czy synowa, czy razem? Ale zrobili, chcieli i to był bardzo miły gest. O tą sałatkę prosiłam, bo nie miałam czasu ją zrobić. A pierogi zrobili i korona im z głów nie spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×