Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy przyjaciel odchodzi bez slowa wyjasnienia.

Polecane posty

Gość gość
Nie moge sobie wybaczyc ze nie zareagowalam na jego wyznanie milosci .Czy to naprawde jest ciezkie przewinienie , czy brak mojej reakcji musial uznac za brak wzajemnosci ? Mysle ze wyczuwal ze cos do niego czuje skoro nadal probowal. Moze rzeczywiscie zrozumial ze kocha swoja dziewczyne skoro nie oddzwonil to moze chce zerwac juz calkiem kontakt. Czy napewno powinnam jak najszybciej wyznac mu teraz co czuje ? Czy moze poczekac by nie pogorszyc sytuacji przez narzucanie sie skoro on probuje mnie wymazac z serca . Ktos tu moze ma racje ze jakby kochal dalej to by jednak szukal kontaktu pod byle pretekstem i schowal honor do kieszeni . Wiecie dlaczego niezareagowal na jego wyznanie bo nie jestem tak atrakcyjna jak jego dziewczyna i on i myslalam ze sie bawi moim uczuciem bo mnie wyczul. Na pewno tu o seks tylko nie chodzilo bo to nie ten typ. Spieszyc sie by nie stracic uczucia czy raczej teraz troche odczekac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się jest z kimś byle być - i to jest główne zródło problemu-to i tak ktoś inny zainteresuje teraz albo za 8 lat wszystko jedno,no można jeszcze cierpiętniczo siedzieć z jedną całe życie a wzdychać do drugiej albo już w ogóle udawać że się żyje i tylko patrzeć beznamiętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko,napisz tego smsa i nie chrzań już ,a co on zrobi to jego wybór,napisz bo tak czujesz jak nie napiszesz będziesz kilka lat rozmyślać i tracić czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge sie zdecydowac czy ten sms to dobre rozwiazanie teraz .Co to zmieni teraz ? Nie przybiegnie i nie rzucimy sie w sobie w ramiona , moze nawet nie odpisze a ja bede wiecej cierpiec.A tak mam jeszcze nadzieje ze nie wszystko stracone , ze zateskni . Powiedzial mi w oststniej rozmowie przez telefon ze strata pracy to nie problem ze jedyne co stracil to mnie . Ja mu odpowiedzialam " a ja stracilam ciebie " .Czy nie powinien tego odczytac " czuje cos do ciebie " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zaczyna studia 2,5 roku uzupelnia to tak jakby nowe zycie po 2 latach pracy prawie. Moze nie pchac sie juz w jego zycie z butami . Wiem ze to z jego strony to nie bylo zauroczenie wygladem , prawie od samego poczatku bylo cos miedzy nami ale zadne nie mialo odwagi sie przyznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×