Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić, jeśli otrzymany prezent jest obraźliwy?

Polecane posty

Gość gość

Dostałam od moich przełożonych prezent, który niestety wywołał we mnie negatywne uczucia. Nie byłam na nic jakoś specjalnie nastawiona, więc nie byłabym nawet rozczarowana gdybym nic nie dostała. Jestem za to zła i to bardzo. Wiem, że mieli najlepsze intencje, ale to jednak gafa w mojej sytuacji. Nie wiem co z tym zrobić, jakoś nie mogę się zebrać w sobie i podziękować za coś, co mnie po prostu napawa wściekłością. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać co to było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to byl za prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bluza. Wiem, że może się taki prezent wydawać niewinny, ale dla mnie to jak pięścią w nos. Nie oczekiwałam niczego w rodzaju biżuterii, perfum, tego typu rzeczy, naprawdę. Książka, maskotka byłyby fajne i mnie szczerze ucieszyły. Ale ta bluza mi po prostu sprawiła przykrość, mimo że jest markowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu? Kupili Ci w rozmiarze XXL ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to głupie i pewnie wychodzę teraz na głupią pindzię, ale dostałam od nich już kiedyś ubranie i było mi tak samo źle. Po latach biedy fakt, że sama sobie zaczęłam kupować ubrania sporo dla mnie znaczy, a i tak nie stać mnie na take ciuchy. Oni zaś widzą mnie w tych samych ubraniach, kiedy się spotykamy, bo inne w tej pracy by się szybko zniszczyły. Pewnie stąd ta bluza. Czuję się jak szmaciara, mimo całej szafy pełnej ciuchów z wyprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wychodzisz, rozumiem jakie to uczucie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam młodsza, to chodziłam ciągle w ciuchach po kimś obcym, co już samo w sobie było nieprzyjemne. I nie mam na myśli rzeczy z ciucholandów. Pewnie powinnam się cieszyć, ale nie umiem, bo dla mnie to przypomnienie, że muszę i tak omijać sklepy z takimi rzeczami i nalatać się, żeby kupić celowo rzeczy nowe, ale tanie. Po prostu mi cholernie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bluza jest ładna, w moim guście i rozmiarze. Ale jak na nią patrzę, to mi się wyć chce, jakoś mi przypomina całą moją biedę i zazdrość o koleżanki w markowych ubraniach. To puste, ale tak bardzo chciałam się prezentować. Nie wiem co zrobić, oczywiście powinnam podziękować, ale jakoś nie mogę się przemóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×