Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie żenią się z zapchajdziurami a ja nie chciałam

Polecane posty

Gość gość

wyjść za kogoś na kim mi szczerze zależało wiele lat, bo sobie wymyśliłam odnalezienie swojego "prawdziwego przeznaczenia". Chyba nie rozumiem tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam 25l
mnie też to pewnie czeka ale nadal uważam że wolę być sama niż z kimś na siłę i męczyć się każdego dnia w imię...czegośtam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Wolność jest zbyt cenna by dzień w dzień znosić widok przypadkowej osoby. W imię czegoś tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo autorko 35lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi żaden facet nie odpowiada na dłuższą metę. Jeden kocha mnie za bardzo a drugi za mało. Zawsze cos. Jestem egoistka,hedonistka. Nigdy nie znajdę drugiej połówki, do nikogo nie pasuje. Lat 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie chcialam dwa razy zwiazac na zawsze z wielkiej milosci. I to.na serio mialam chec byc do konca zycia razem. Ale jeden wolal inna, drugi fanem rodziny nie jest i nie bedzie. Takze widzicie mozna chciec i marzyc i miec motywacje by byc na zawsze razem. Ale dwie osoby musza chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalezienie drugiej polowki graniczy z cudem. Dlatego nie jest to dobre podejscie. Bo ile ludzi jestes w stanie poznac -w swoim miescie, otoczeniu, kraju? Musialabys poznac miliony osob moze bys trafiła. W dodatku ten wymarzony sam z nieba nie spadnie. Jedyna rada - poznawac jak najwięcej ludzi, starac sie przebywac w ciekawym dla ciebie otoczeniu, wtedy wieksza sznasa ze poznasz kogos podobnego do siebie. Kogos, kto jest dla ciebie bardziej interesujący niz inny, nie znaczy , ze ideal, bo i ty idealem nie jestes - ale moze ktos, z kim ciekawie jest zyc wspolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:15 to jest właśnie to o czym myślę! dobrze podsumowałaś, ja teraz poznaję możliwie jak najwięcej facetów, to ostatni dzwonek. Jednocześnie poznając wielu każdego traktuję z dystansem, bo może za rogiem czai się lepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontynuując post wyżej: A CO ZROBIŁAS, zeby trafic na męzczyzne swojego zycia? czy zadbalas o ciekawe towarzystwo - poszlas na wazne dla ciebie studia, prace, wolontariat, kursy, zajęcia , cokolwiek zgodnego z twoimi zainteresowaniami? Jesli trzeba- wyjechac, pzrekwalifikowac sie, zrobic cos zupelnie nowego? Staralas sie wychodzic ludziom na przeciw, byc mila, otwarta, pomocna -nie tylko dla mezczyzn i mlodych ludzi - po prostu maksymalnie poszerzac znajomosci w srodowiskach, ktore ci odpowiadają? Jak bedziesz biernie czekac na ideal - prawdopodobnie sie nie doczekasz. A życia szkoda, samotność fajna nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×