To mialy nie byc juz swieta bez milosci...

A jednak beda. Kilka miesiecy temu poznalam kogos sensownego po dlugiej przerwie w relacjach mesko-damskich. Bylo obiecujaco, az sie skonczylo... Wiec, jednak te swieta beda samotne. Jak tak ma byc juz zawsze, to nie wiem, czy chce nastepnych... :-(

na wielkanoc malujemy jajka...bydzie dobbrze...hehe

Smutny watek.

Czemu nie wyszło?

Wiem, że to żadna pociecha, ale nie tylko Ty jesteś samotna w Święta :) Czekałam kilka tygodni na kogoś, kto miał się zjawić wczoraj i się nie zjawił. I wiem, że się już nie odezwie.

Ja przyjadę za niego.

Ile macie lat panie? Mi też się szykują samotne święta. M40

Ja też taką miałam nadzieję. Teraz miłość jest, ale tylko w moim serduchu. Miłość którą muszę zwalczyć, pozbyć sie jej jak najszybciej, bo tylko zadaje ból. Ale wiesz co, myśl tylko o tych fajnych, dobrych chwilach podczas świąt i będzie trochę lżej. Pamiętaj że miłość nie przytrafia się wszystkim, a Ty ją przeżyłeś. Może nie wyszło a może jeszcze da się wszystko poskładać. Trzymaj się tylko dobrych myśli i życzę Ci pogody ducha podczas świąt.

Mam 36 lat. Wiem, że nie wszystkim przydarza się miłość i że mi nie musi się już zdarzyć. Od początku byłam bardzo sceptyczna co do tej znajomości i okazało się, że miałam rację. Nie wiem, po co mężczyźni to robią. Po co tyle zachodu. Z nudów?

Som tesz takie kobiety. :) Chyba robua to z nudow albo braku samorealizacji w malzenstwie...

głupie laski wchodzą w głupie związki a potem narzekają, dają się bzykać, obciągają, a koleś nawet ich nie odwiedzi w święta , kiedyś wierzyłem w zobowiązania, odpowiedzialność, szmaty wybiły mi to z głowy...

Ja też sama w swieta, piszę nawet o tym na innym watku. Miałam być z nim, u jego rodziny, a on od kilku dni nie dzwoni. Załatwił mnie. Jest mi przykro. Będę sama, nawet bez rodziny. Ale się wkopałam w znajomość.

Jesli o mnie chodzi, to nie daję, a tym bardziej nie ob...m. Co za słownictwo. Gdybym miala spedzic swieta z takim kolesiem, jak ty, to sto razy wolę sama.

Nie chodzilo mi o to, ze on mial byc u mnie na swieta, poniewaz dzieli nas kilka tysiecy kilometrow, ale chcialabym miec w te dni swiadomosc, ze jest ktos tam kto darzy mnie uczuciem :-(

Przecież to nie są Święta bez miłości, gdyż Jezus Ciebie kocha :)

U mnie wigilia bez miłości. A co będzie dalej kolejno 2 dni. O nowym roku to nawet wolę nie wspominać.

Zapomnij szmato o jakiejkolwiek miłości z jego strony, bo gościu jest w wielkim szoku, że jego żona chce mu odpłacić pięknym za nadobne, więc lata za nią jak rozhisteryzowany szczeniak, a o tobie już dawno nie myśli

Ja już trzeci dzień płaczę, nie mam już sił. I gdyby mnie nie było nikt by po mnie nie płakał...złamał mi serce i już się nie zagoi:( NIE DAM RADY ŻYĆ BEZ NIEGO:(

8:57 3 dni ?

Trzy!!!!

gościu ze złamanym sercem, Czy walczyłaś o Niego? Spróbowałaś chociaż? Czy jak znakomita większość kobiet czekałaś myśląc, że wystarczy po prostu być?

Nic nie wiesz....wszystko zrobilam co bylo mozliwe do zrobienia. Nie zmusisz nikogo do kochania ciebie. Spiepszam stąd. Wesołych Świąt...

08:57 nie tylko ty tak masz :(

To może popełnimy zbiorowe samobójstwo? Po co umierać samemu jak można to zrobić w fajnym towarzystwie.

12:23 To ja też się zglaszam.

Powiesicie się na choince?

powodzenia