spedzam wigilie na facebooku z moim facetem

Nie mam juz sił. Miał zabrać mnie do innego kraju, obiecywał, planował, ja głupia czekałam, odliczałam, teskniłam, a on mi teraz mowi, ze nie wie jak to bedzie, nie wie co postanowi. Siedze rozczarowana i płaczę. Nie jest to znajomosc internetowa, tylko dwuletni zwiazek obecnie niestetty na odleglosc. Mam ochote go zostawić

nawet nie wiem jak mu o tym powiedzieć?nie znam jego języka czy narzecza jak to się tam nazywa... on jest z Pakistanu czy Uzbekistanu tez nie umiem tego rozszyfrowac

głupi podszyw...