Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xxan12

POMOCY, uczucia eks, nie wiem co robic

Polecane posty

Witam, moja sprawa jest dość skomplikowana. Bylismy w związku ponad 4 lata, obydwoje mamy po 21 lat. Przez pierwsze 2 lata było super kochalismy sie, w roku 3 wyjechalem na wakacje do pracy za granice, Kasia zaczela sie bawic, co tydzien chodzila na imprezy, poznawala ludzi i czulem ze sie troche sypie. Gdy wrocilem bylo inaczej, czepiala sie mnie o wiele i po niecalym miesiacu skonczylismy zwiazek. Dowiedzialem sie ze sie z kims spotyka, napisalem jej smsa jak strasznie postepuje itp i na drugi dzien przyszla zaplakana ze mnie kocha i jej wybaczylem. Niestety zwiazek sie powoli psuł, ja jak i ona stalismy sie bardziej nieustepliwi, oziebli i czesciej sie klocilismy. Ona nie pozwalala mi nigdy ruszac swojego telefonu, w ciagu roku ze 2 razy przez przypadek zobaczylem ze pisze z dwoma gosmi o ktorych nic mi nie mowila. Przeprosila mowila ze oni pisza a nie chciala bym byl zazdrosny, a ja czujac ze ona mnie kocha, po czasie wybaczalem. Studiowalismy w jednym miescie, ale zaczynalismy sie widziec czasami raz na tydzien, mnie to bolala ta przeszlosc, i slabo staralismy sie o zwiazek. Gdy doszlo do wakacji powiedzialem ze znowu wyjezdzam bo nie moge tak zyc, musimy sie zastanowic czego chcemy i niech ten czas bedzie po to. Czasami pisalismy ale juz nie zachowywalismy się jak para. Po powrocie zaczelismy sie spotykac, zachcialem o to walczyc, jej tez zalezalo. Nagle powiedziala ze to nie jest to, ze ona juz tego nie czuje. Poczulem ze swiat mi sie wali i ze jest dla mnie bardzo ważną osobą. Przez 3 tygodnie do niej dzwonilem, mowilem zeby dala nam szanse, lecz przestala odbierac, zaczela chodzic na imprezy i sie dobrze bawic. Gdy przestalem sie odzywac po tygodniu zadzwonila ze teskni blabla, spotkalismy sie, byl seks, ja znowu zaczalem dzwonic i znowu powtorka z rozrywki. Znowu ponad tydzien sie nie odzywalem i zadzwonila mowiac ze przemyslala ze chce to naprawic. Spotkalismy sie kilka razy, przez tydzien dzwonila codziennie i rozmawialismy ponad godzine o naszym zyciu, wydawalo mi sie ze jest wszystko dobrze. NAgle zaczela byc oziebla poraz kolejny, przestalem sie odzywac znow magiczny tydzien lecz dalej sie nie odezwala, zadzwonilem, powiedziala zebym zyl terazniejszoscią a nie przyszłością, ze moze kiedys bedziemy razem ale ona tego nie czuje. Było mi smutno ale powiedzialem ze ok, po 2ch tygodniach zadzwonilem znowu spytac sie co u niej itp to mowi ze po co dzwonie, zebym zapomnial, ze sie ze mna nie spotka. Nie rozumiem jej uczuc, wydaje mi sie ze chce juz byc sama albo ma kogos lub chce sie wyszalec. Jak zostałem porzucony zaczalem tesknic, mysle ze jakbym wczesniej odpuscil to moze juz by załowała. Już się do niej nie odezwe mimo ze cierpie, w głębi serca mimo wszystko chciałbym być z nią. Co o tym myślicie, jak mam się teraz zachowac. W zwiazku tez nie bylem idealny, nie dbalem o nią tak jak powinienem ale wszystko wychodzilo przez nasze wspolne blędy. Wiem ze najlepiej odpuscic ale chcialbym zeby chociaz jeszcze raz zadzwonila, watpie ze wtedy do niej wroce, ale niech sie postara, niech wie ze stracila cos wartosciowego, ale czy tak bedzie... teraz wątpie. Najbardziej boli, że tyle przezylismy razem a teraz moze spokojnie o mnie zapomniec. Dodam ze jest bardzo atrakcyjna i zawsze kręciło się koło niej pelno facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×