Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NARZECZONY JEST IDIOTĄ!

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Mój związek to ostatnio istne dno, dno i trzy metry mułu :( Z moim TŻ jestem już 5 lat. 5 lat, sama jestem w szoku,ze tyle z nim wytrzymałam. Dzisiaj są święta. Piękny czas, rodzinny czas, który chciałabym spędzić przede wszystkim z rodziną i Z NIM! Na wigilię kupiłam mu grę na playstation, więc dzisiaj jak wstał to chcial jechać do nas do domu,żeby pograć (obecnie byliśmy w moim rodzinnym domu). No, nie mam nic przeciwko,ale miał być o 15, bo mieliśmy jechać do jego babci jeszcze i do jego rodziców. Dokładnie 16:14 zadzwoniłam już nieco wściekła, dlaczego go jeszcze nie ma i słyszę,że on jeszcze z domu nawet nie wyszedł to powiedziałam,że wielkie dzięki i się rozłączyłam. I się książę o to strasznie obraził,że wcale po mnie nie przyjechał, BA! nawet z domu nie wyszedl. Nie pojechaliśmy do jego rodziców ani nigdzie, chociaż mam dla nich prezenty a oni jutro wyjeżdżają spowtorem do niemiec, gdyż tam teraz mieszkają. Sama pojechać nie mogłam, bo po 1. jednak głupia sytuacja by wyszła a po 2. nie miałam czym. Więc cały dzień przesiedziałam na dzwonieniu, tłumaczeniu i słuchałam ,że jestem idiotką i dźwięku odrzucania połączenia. ;) Przepłakałam cały dzień. Przyszła godzina 21. Napisał SMS,że jego kolega chce żebyśmy jechali z nimi na balety. I,że wyjazd ZARAZ. Więc mówię mu,ze ja jestem bez makijażu i muszę się ogarnąć,żeby jechać. A ten,że mam się szykować bo zaraz jedziemy. Chwila, chwila... ZARAZ czyli za ile?! Powiedziałam,że potrzebuję 30 minut i to się okazał czas za długi dla jego kolegów i pojechali bez nas :) I to samo, znów książę się obraził, nie wrócił do mnie na noc, nie przyjechał po mnie, wyzywa mnie przez telefon, mówi,że to JA mu psuję święta i to ja mu wstyd robię przed kolegami,że się dre przez telefon. No jasne, po tym wszystkim będę pokorna i spokojna. Jest to człowiek mega patologiczny i mam go dosyć. Pisze żeby się wyżalić i wypłakać. Dziewczyny, czy wy byście wybaczyły takie zachowanie? Tłumaczyłam mu, prosiłam, ale do niego nic nie dociera, książę się obraził i to ja muszę o niego ubiegać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drzyj się dalej, na pewno pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×