seks bez zobowiązań

Macie tak czasem, że myślicie sobie "a dlaczego nie?", chcielibyście umówić się bez zobowiązań? Mam 22 lata, spaprałam sobie życie, nie mogę spać i rozmyślam. Swojego faceta poznałam dokładnie 8 lat temu, nie układa nam się. Miałam tylko jednego partnera! Zastanawiam się co mi strzeliło do łba żeby tak bezgranicznie związać się z pierwszym człowiekiem jaki chciał ze mną byc. Miałam okazje do zdrady ale w ostatniej chwili się wycofywałam - no bo jak to tak? Przecież nie powinnam! Nie jestem taka!... a powinnam taka być! Co mi z tej "cnotliwości"? Mam dziecko, konkubenta, siedzę sobie na macierzyńskim i gotuje obiadki- no ku... sielanka. Coraz częściej zasiadam z laptopem żeby zacząć poszukiwania. Wiecie co mnie jeszcze powstrzymuje? Ciało po ciąży!!! Dobrze, ze mam te rozstępy i tluste uda bo normalnie całej swoje moralnosci juz bym się wyzbyla dobre kilka razy!!! Tak mnie korci!!! Wybaczcie musialam sie "wypisac" anonimowo. Jesli czyta to jakas grzeczna dziewczynka- pamiętaj, nie warto taką być! Stawiaj na siebie i nigdy nie pozwól zeby jakis osioł podciął Ci skrzydła zanim nauczysz się latać!!!

Swojego faceta poznałaś ledwie z pieluch wyszłaś to czego oczekujesz? Dojrzałaś i myślisz inaczej. Ameryki nie odkryłaś. Gdyby facet był w porządku to niemiałabyś takich rozkminań. Pomyśl o poradni dla was obojga. Jak nie pomoże to zakończ swój związek, daj sobie czas i dopiero wtedy szukaj nowych wrażeń.

w wieku 14 lat poznac partnera na cale zycie to faktycznie rodem z XV wieku :O

rozchylaj nogi i nie patrz na nic

Nie wiem jaki glupi by chcial babe z dzieckiem!

Współczuję Ci, bo sobie zmarnowałaś życie. Masz 22 lata, dziecko, faceta i żadnej młodości.

Z zawodu jestem hydraulikiem http://jacek-hydraulik.pl/ i mam wielu kolegów, którzy nie mają oporów przed szybkim numerkiem. Ale czy oni są szczęśliwsi z tego powodu, to mam wątpliwości.

Ja sobie sama też troszeczkę współczuje ;) ale tylko troszeczkę bo jak już pisałam mam 22 lata więc całe życie przede mną, mogę wszystko (prawie ) jeszcze zmienić. Gdyby nie macierzyństwo pewnie jeszcze długo "nie otworzyłabym" oczu. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie związku z jakimkolwiek człowiekiem - dlatego też komentarz o babie z dzieckiem jest zbędny ;) Poza tym żadna "baba" z dzieckiem na niezobowiązujący numerek raczej się nie wybierze (tak dla ścisłości bo o to głównie się tu rozchodzi) :D A już szczególnie ja, mój najcudowniejszy na świecie maluszek jeszcze roczku nie ma ^^ no i ma tatę kochającego o czym nie można zapominać, tatę z którym cały czas jestem. Faktycznie chyba najlepiej najpierw zamknąć jeden rozdział w życiu zanim zacznie się kolejny. Tak zrobię ;) Nie będę się zadręczać, czasu cofnąć się nie da.