malzenstwa ktore swiadomie nie chca dzieci sa bez sensu moim zdaniem

po co zyc razem, jak sie nie zalozy rodziny? to juz lepiej byc singlem i sie ****** z kim popadnie sensem rodziny jest prokreacja wiele malzenstw w okolicach 30stki lub nawet po, wcale nie decyduje sie na dzieci, mowia, ze "moze pozniej" jakie k***a pozniej? jak maz bedzie po pierwszym zawale? zona tuz przed menopauza?

My nie chcemy mieć dzieci, mąż jest po 30 ja tuż przed. I nie wiem, czy w ogóle kiedykolwiek będziemy mieć dzieci.

Medal chcesz za to, że masz własne zdanie? :D Czy co? Gratuluję, naprawdę ekstra, że masz swoje opinie. Ale co w związku z tym?

A zresztą kogo obchodzi twoje zdanie, szmato?

Dla mnie ważne jest małżeństwo z kochana osobą, chcemy dzielić życie a dzieci to klopot, lepiej zyc w spokoju w dwójkę, podróżować razem i spędzać czas bez przeszkód.

czas na hobby i podroze jest jak sie ma 20-kilka lat po 30stce chce sie miec cieple ognisko domowe a nie bujac sie tanimi liniami po indonezji i sztucznie przedluzac ssobie mlodosc

chcę mieć męża ale dzieci nie chcę, co w tym dziwnego? mąż to bliska osoba, jest się do kogo przytulic, porozmawiać, iść razem przez życie, a dzieci to tylko balast, zresztą teraz nie czasy na dzieci (terroryzm, bezrobocie, zanieczyszczenie środowiska)

A co w tym dziwnego, że ktoś nie chce dzieci? Ty możesz nie chcieć posiadać kota i co z tego? Czy kogoś to oburza czy w ogóle interesuje? Żyj swoim życiem i daj żyć innym!

Nie