Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oświadczył mi się w wigilie, a ja powiedziałam nie...

Polecane posty

Gość gość

teraz jestem celem atakow i plotek rodziny mam dosc tegpo wszystkiego, chce zerwac z nimi kontakt, uciec, wyjechac i zaczac wszystko od nowa, zyc tak jak ja chce a nie byc ciągle uleglą dziewczynką ktora zyje tak tak jak inni chca :O wreszcie sie odważylam powiedziec co naprawde mysle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze, niech sobie gadają. Potem każdy by się odwrócił i palcem nie kiwnął jakbyś się rozwodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes szmatą i impotentką dobrze ci tak hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro powiedziałaś nie to weź odpowiedzialność za tę decyzję i przestań jojczyć. Ty podjęłaś decyzję i ty ponosisz za nią odpowiedzialność i za jej skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie są konsekwencje? Miała przewidzieć, że jej rodzina to stado baranów czy się zgodzić i dołączyć do stada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec po co czekalas na oswiadczyny, zeby powiedziec nie? trzeba bylo wczesniej, jesli czulas, ze to nie ten... ale nie jest to blad krytyczny - jesli nie kochac, zachowalas sie prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes szmatą i impotentką dobrze ci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×